Po raz kolejny obejrzałem ten film. Wspaniały przypadek dobrze zrobionego kina. Po tylu latach nic ne traci na wartości, a finał ciągle powala, szczególnie kiedy nieodżałowany Swayze całuje swoją ukochaną w nosek przed tańcem. Quick quick slow, tak mnie uczono samby, ale to mambo i w tak wspaniałym wydaniu.