Dopiero teraz po długim oczekiwaniu: obejrzałam. Z całą pewnością nie uważam czasu na niego poświęconego za stracony. Fakt faktem: romansidło opierające się na muzyce. Nie jestem wniebowzięta grą Patricka, uważam, zę Jennifer była lepsza. Nie mozna byc jednak we wszystkim mistrzem: zagrał w filmie, zatańczył i zaśpiewał. Zdał egzamin:) Film również :)
Pozdrawiam
Ena