pierwsza czesc moze buty czyscic pierwszej czesc dirty dancing! Jedynka to beznadzieja przez duże B! Staroć, taniec sztywny, wydumana historyjka , najpierw facet jej wręcxz nie lubi, a potem sie zakochuje, poza tym, nie widac w tym filmie zadnej namiętności! uh.... Havana nights rulezzz!!
wiem, masz racje... ale cholercia.. no 'the graduate', 'taxi driver' tez sa stare, a swietne! Po prostu ten film mi sie nie podobał i wedlug mnie klasyka nie musi byc dobra zawsze nie? :) pozdrawiam
Dirty Dancing 2 to dopiero jest pełna beznadzieja, w tym nie ma żadnej namietności, to jest pełny kicz! W ogóle się z tobą nie zgadzam. Klasyka to podstawa i na tym powinno się zakończyc!
LUDZIE A MUZYKA??? DIRTY DANCING 2 FAKT LIPA STRASZNA ALE CZEMU SIĘ 1 CZEPIACIE? SZTYWNY TANIEC? CIEKAWE JAK TY TAŃCZYSZ? TO CHYBA BARDZIEJ ZAZDROŚĆ!!!???
Sam nie wiem.. szczerze? Mi sie obie podobaly. Ale wiadomo, sentyment do pierwszej ;)
Hm mi też bardziej podoba się Dirty Dancing Havana Nights :D W jedynce tez zauwazylam ze ten taniec sztywny i to zachowanie Johnnego. Pozdrawiam
dziewczyno NAJPIERW była pierwsza część:)
to jest już klasyka! Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź bo chyba coś poplątałaś:P
ja tam bardzo lubię obie części;)
Właśnie taniec moim zdaniem był o wiele lepszy w jedynce. No i jedynka była pierwsza. I lepsze był oto że nie od razu było oh ah i w ogóle kocham Cie tylko najpierw trochę się tam gimnastykowali zanim coś tam miedzy nimi zaszło. 2 było świetna ale jedynka była jeszcze świetniejsza. I Patric Swayze ma lepsze ciałko:)