Film jest super!!!Myślałam, że stary film nie będzie zbyt fajny, ale ten mnie bardzo mile zaskoczył. Zastanawia mnie tylko gatunek filmu: melodramat? Przecież nie kończy się smutno, ani nic w tym rodzaju. Porównując np. do Titanica (pomijając całą katastrofę - biorę pod uwagę tylko wątek romantyczny) to rzeczywiście Titanic to melodramat (czy też np. Przeminęło z wiatrem). Ale czemu Dirty Dancing zaliczono jako melodramat?
Pozdro dla wszystkich fanów tego filmu :)