1. Młodsza wersja wyglądała starzej i bardziej poważniej niż starsza..
2. Brak żadnego podobieństwa aktorów z młodszych i starszych lat.. (oglądało się to jak dwie różne historie.. lol)
3. Brak chemii i napięcia między aktorami..
4. Dialogi strasznie słabe
5. Gra aktorska po prostu taka udawana, widać było że starają się grać takich zakochanych w sobie w wyszło całkiem co innego..
6. Chłopak bał się ojca więc uciekł, co dziwne na końcu i tak ten ojciec go zabił.. W młodości mógł spokojnie ojca powalić a zrobili z niego małego synka..
7. Zakończenie gównianie i przewidywalne.. widzieliście ile sekund minęło aż on popatrzał się na ojca a ten strzelił? tak jak by główny bohater czekał aż ojciec strzeli. No i później ta operacja tego jej syna, od razu było wiadome że oddał mu serce.. skąd? bo nic innego scenarzyście nie potrafili wymyśleć a jak ktoś ogląda tyle filmów co ja to nawet można się założyć że tak się właśnie zakończy film.
8. Wspomnę jeszcze o muzyce, Film zaczynał się jak by się kończył taką dziwną muzyką niczym z jakiegoś filmu o titanicu.. Nie twierdzę że była zła, bo muzyka akurat w tym filmie była najlepsza i bardziej by pasowała do jakiegoś ciężkiego dramatu.