;(
Zastąpi go James Marsden.

wiem i wcale mnie to nie cieszy :( a ty jak to widzisz?

To już i tak nie będzie to samo, bez względu na to, kogo by wzięli :(

niestety tak :( on był idealny na ta role,zawsze widziałam jego,moje marzenie to było :(

Nic dziwnego, ale wiesz co? Biorąc pod uwagę końcówkę i Paula w tej roli... ryczałabym jak bóbr...

w sumie masz rację...

o jakim Paulu mówicie ?

Walkerze.

ja czytałam książkę i wyobrażając sobie właśnie jego płakałam jak małe dziecko któremu ktoś zabrał lizaka...

Miałam identycznie, ryczałam przez pół godziny...

Czytając książkę niekoniecznie widziałam jako głównego bohatera Jamesa Marsdena, ale może nie będzie tak źle.

Tylko czy bohaterowie w książce nie byli nieco starsi???

Mieli chyba 40 lat, o ile dobrze pamiętam, albo tuż po 40-stce. Paul miał 40, Marsden ma 40, Monaghan ma prawie 40... czyli w sumie powinno pasować.

Możliwe, książkę czytałam już jakiś czas temu i mogło mi się coś pomylić.

Właśnie się dowiedziałam, że miał grać główną rolę. Idealnie by pasował, natomiast do Jamesa nie jestem przekonana.

myślę tak samo...

mi sie ksiazka nie podobała choc uwielbiam Sparksa. Ale i tak czekam na film :)

ja też xd

czekam z niecierpliwością na film ksiązki nie czytałam jeszcze ale mam zamiar i równierz uwazam że paul by świenie tu pasował jak mało kto co do jamesa hmmm jest ok ale paula nikt nie zastąpi ... ;C

jaki tytuł książki? ;)

"Dla Ciebie wszystko" :-)

Dziekujee:)

Paul Walker pasowałby idealnie, to prawda. poza tym mam słabość do niego - z wyglądu mój ideał faceta. był bardzo przystojny... ale James nie jest taki znowu najgorszy. też jest przystojny, w sumie to nawet pasuje do filmu, choć wyobrażałam sobie że główny bohater książki ma bardziej ostre rysy twarzy. nie jest źle - czasem wybierają gorzej na zastępstwo.

zresztą jedno jest pewne - na filmie będę ryczała jak bóbr, czyli tak jak na książce ;)