Film ogólnie mi się podobał, ale rana postrzałowa, od której bohater umiera w przeciągu 5 sekund? Wydaje mi się to trochę naciągane i nie potrafię sobie wyjaśnić tak szybkiej przyczyny śmierci. W przypadku trafienia w płuca rzadko dochodzi do natychmiastowego zgonu. Chyba, że trzeba sobie tłumaczyć, że Dawson wyczerpał swój limit szczęścia poprzez cudem ocalenie z wybuchu na platformie. :P Pozdrawiam! :)