NIE BĘDĘ ODPOWIADAŁ NA KAŻDY TEMAT PO PROSTU ZAKŁADAM SWÓJ ;)Oceniam film jako 8+.Początek był dziwny i myślałem że taki zostanie,ale się rozkręcił.Powiem tak.Kiedy go wczoraj w nocy oglądałem rozkleiłem się jak dziecko.Gdybym ja usłyszał że mój chłopak nie żyje,przysięgam w jednej chwili wbiegł bym pod nadjeżdżający autobus.Życie bez Ukochanej osoby która się straci w wypadku jest dla mnie wręcz niemożliwe.Myślałem że oszaleje z radości kiedy zobaczyłem że Aaron żyje :)Film utrzymał mnie w moim przekonaniu że kościół to sekta i tyle.POLECAM!!!