PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37102}

Dolina cieni

Deathwatch
6,2 4 016
ocen
6,2 10 1 4016
Dolina cieni
powrót do forum filmu Dolina cieni

Oglądałem go po 2 lub po 3 w nocy i niezbyt zrozumieliśmy ten film. Do tego niektórz ciągle gadali itp. Oglądaliśmy do końca i nikt nie zrozumiał o co chodzi (może to przez tą godzinę :). Więc proszę, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co chodziło w tym filmie? :]

Polish

Hmmm chciałbym Ci pomóc oglądałem go też w nocy (z kolegą), ale nawet całkiem uważnie, gdyż niezwylke "zaciekawiło" mnie o co moze w tym filmie chodzić. I tak mijały kolejne minuty (miejscami miałem wrażenie, że nawet całe godziny) a ja wciąż nie wiedziałem o co chodzi (kolega również do czasu jak nie zasnął) Aż nagle ... film się skończył i mnie olsniło mianowicie wydaje mi sie, że nikt nie bedzie wiedział o co chodziło w tym filmie z prostej przyczyny film miał być w swoim zamierzeniu zagadkowy.Buhahahahaha

Polish

Grupa brytyjskich żołnierzy zginęła w walce (scena na początku filmu) Trafili do "czyśćca" (który miał postać dość dziwnego niemieckiego okopu). Tam zostali poddani próbie. Mieli w swoich rękach "jeńca" (który tak naprawdę robił za coś w rodzaju św. Piotra). Byli poddawani typowo wojennym emocjom (strach, nienawiść etc.), tyle że w izolacji (każdy z nich był w kluczowym momencie sam, pozbawiony wsparcia). Jeden za drugim poddawali się i tracili swoje człowieczeństwo (czy też okazywali się zepsuci przez wojnę, kwestia światopoglądu). W końcu ostał się tylko Szekspir, który (być może dzięki swej nabytej niechęci do walki) wykazał się współczuciem ratując owego jeńca. Na końcu nasz bohater ma okazję zobaczyć "piekło" (jaskinia w której siedzieli jego towarzysze) i zostaje wypuszczony do "nieba" (drabina prowadząca na zewnątrz). Gdy tylko nasz bohater znika we mgle, św. Piotr przyjmuje kolejną porcję zbłąkanych duszyczek. Ogólnie taka wizja wojskowego sądu ostatecznego. Jeśli ktoś ma inny pomysł - zapraszam do wymiany zdań
;)

generaser

Muszę przyznać, że po obejrzeniu tego filmu, a raczej podczas jego oglądania jedyne co mi przyszło do głowy wyjaśniające dziwne rzeczy w okopach to wczesniejsza smierc glownych bohaterow :]. Dzieki za pomoc.

ocenił(a) film na 3
generaser

~~generaser ładnie:)

ale i tak film do bani:/

ocenił(a) film na 5
Kris006

Zgadzam się. Mimo ciekawej interpretacji kolegi film jako film jest bardzo ciężki w odbiorze i po prostu nudny.
pozdr Filozof71

ocenił(a) film na 7
generaser

generaser musze przyznać że twoja interpretacja zakończeni jest ciekawa...Zakończenie tego filmu można dowolnie interpretować.Moja pierwsza wersja była taka iż Fridrich,niemiec którego znaleziono w okopie jest ucieleśnieniem zła,demonem który tylko jest pod postacią człowieka .Jego ofiarami są żołnierze którzy zbładzili w okopach ,wystawia ich na próbę czy potrafią mimo tylu przeciwności losu i otaczającego zewsząd zła okazać choć trochę człowieczeństwa nawet największemu wrogowi przedtem dając im szansę iż mogą się wycofać z tego złego miejsca .Ci którzy sprostają próbie mogą odejść ,pozostali pogrązą sie w otchłani gdzie czeka ich wieczne potepienie(taki odpowiednik piekła).Jedyną osoba która wstawiła się za nim był właśnie Szekspir i to jemu pozwolił odejść po czym wrócił na swoje miejsce aby czekać na kolejnych ludzi którzy zostaną poddani "testowi na człowieczeństwo" .Druga wersja była podobna do Twojej okopy to czyściec który "selekcjonuje" osoby do piekła i nieba . Tak jak pisalem wcześniej film ma w sobie dużo metafizyki dlatego jego interpretacja jest dowolna.Nie jest to zły film chociaz spodziewalem się czegoś więcej miał to być horror okazal się trhillerem psychologicznym z elementami horroru .Momo to jest wart obejrzenia dla samej końcówki która daje trochę do myslenia.

RedKoona

myślę, że wersja z czyścem jest bardziej prawdopodobna dlatego, że nie widze powodu dla którego "ucieleśnienie zła" miałoby szukać w kimś człowieczeństwa i go za to nagradzać , pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
generaser

Niestety nie oglądałem od samego początku wczorajszej emisji w TVN-ie. Dzięki Tobie zrozumiałem, że film był znacznie "głębszy" niż mi się wydawało. Wielkie dzięki! A filmik fajny. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
generaser

Bardzo dobra interpretacja!
Oglądając film miałem wrażenie że nie ma on sensu istnienia, wydaje się niepotrzebny.

ocenił(a) film na 5
generaser

no postarales sie dzieki

ocenił(a) film na 8
generaser

mysle, ze podobnie mozna interpretowac bunkier ss

ocenił(a) film na 9
Polish

Mówicie że trafili do czyśćca i że tam zostali poddani próbie. Ten kto przetrwa to trafi do nieba a ten co nie to pójdzie do piekła. Wszystko fajnie, ale mnie w szkole uczyli że z czyśćca można iść już tylko do nieba :|

ocenił(a) film na 8
szm007

A nie uczyli odróżniania fikcji od rzeczywistości?

ocenił(a) film na 7
szm007

był czymś W RODZAJU czyśćca, czyli takim sądem ostatecznym.

ocenił(a) film na 7
szm007

Wszystko fajnie, ale czy
1) sprawdziłeś to empirycznie lub dowiodłeś rozumowo?
2)czy w związku z tym, że nie:
- twórcy filmu nie mogą mieć swojej, innej niż "jedyna słuszna" hipotezy na ten temat?
3) I trzecie pytanie, najważniejsze: Co ma kretyński film do teologii (poza tym, że również jest kretyńska)?

Jak czytam wypowiedzi niektórych "znafcuf" to ręce mi opadają...

Polish

Ja też oglądałem go późno w nocy, ale jeśli przyjąć koncept generasera, to film wydaje się całkiem, że tak powiem, przaśny. Przynajmniej wyróżnia się wśród innych, a to dość duży plus.

Tylko co w czyśćcu robił gość ze złamanym kręgosłupem? :P on swojej szansy nie dostał.

ocenił(a) film na 8
Trawek

Ja nie rozumiem motywu z Niemcem, którego uratował Charlie, dlaczego był on
z niemieckimi żołnierzami, gdy oddział dotarł do okopu? Na logikę, rolę
takiego "św. Piotra" powinien spełniać jakiś Anglik.

Nie załapałem też sceny, w której Charlie zobaczył cały swój oddział po
zabiciu Bradforda w tych "podziemiach"...Czemu wśród nich był on sam?

ocenił(a) film na 9
Polish

Interpretacja wszystkiego jako czyśćca wydaje się dobra za wyjątkiem jednego ALE :) "zło" w okopie jest nieobiektywne. To nie był sprawiedliwy sprawdzian a raczej szalona gra demonicznej istoty. Zło panujące w okopie nie jest tylko tym ocalałym niemcem. Ono jest tym miejscem. Niemiec to tylko jedna z wielu form. Owszem, zło sprawdza przybyłych ludzi, ale jak już wspomniałem nie widzę tego jako czegoś sprawiedliwego. Wszystko jest oceniane subiektywnie z punktu widzenia tej siły. Ten ranny, bez nóg nie miał nawet szansy wstawić się za niemcem. Wiele osób zginęło zanim mieli szansę dokonać wyboru i w decydującej chwili określić stanowisko. Inna sprawa czy okop fizycznie istnieje czy to jakiś inny świat (co bardziej prawdopodobne). Upraszczajac sprawę "Coś" ma plac zabaw, jest dzieciakiem ze słoikiem do którego łapie robaki. Czeka aż robaki się wygryzą, czasem jakiegoś zabije- wszk panuje nad swoim terenem. Ostatniemu przy życiu pozwala odejść.
A scena w podziemiach ? Wesoło im tam było. Bawili się przy ognisku. A obecnosć Szekspira faktycznie dodaje zagadkowości.

ocenił(a) film na 5
free4ever

free4ever podoba mi się Twoja interpretacja :)

A poprzez scenę, w której Szekspir widzi w podziemiach siebie wśród zmarłych rozumiem, że jego los został już przypieczętowany i trafi do nich. Może na końcu pozwolono mu wyjść z okopu, bo jaka demoniczna siła chce się nim pobawić i dać mu złudną nadzieję, a potem zabić we mgle, a może wszyscy nie żyją od momentu użycia gazu, a Szekspir jako jedyny dobry człowiek w nagrodę przejdzie spokojnie do wieczności i reszty towarzyszy, a nie w strachu i bólu. Tego się nie dowiemy.
Może okop to daleka metafora wojny, że kto raz to przeżyje już na zawsze pozostanie w piekle wspomnień, a może po prostu jakaś zła siła bawiła się żołnierzami i urządziła im przeklęte miejsce, z którego nie ma ucieczki.

ocenił(a) film na 6
Ligeja

To był czyściec ale nikt się w nim nie nawrócił prócz Szekspira.Jego grzech polegał na tym że nie zabijał w obronie kraju i swoich ziomków. Nie pomógł kapitanowi gdy ten wpadł w zasieki i nie chciał wyjść z okopu co odpokutował w tym czyśćcu pomagając szwabowi i zabijając w dobrej sprawie . Reszta nie zmieniła swoich postaw. Kapitan traktował ludzi protekcjonalnie, sierżant unikał odpowiedzialności itd.Ten jednak tchórzliwy Szekspir został oddzielony , patrzy w jaskini na nowego Szekspira, praktycznie nową dusze która idzie się reinkarnować w stronę światła.

Muhomorniczy

Według mnie to nie był czyściec , tam za bardzo emanuje zło , raczej powiedziałbym że dusze tych żołnierzy którzy nie wiedzieli że nie żyją zostały przywiązane z tego powodu do tego miejsca , i nie udały się jeszcze na sąd , a że to miejsce jak i wszystkie fronty jest miejscem ogromnego cierpienia i śmierci to wiec przyciągają to zło które tworzy tam swoją rzeczywistość dla tych dusz i się nimi bawi , jednak zło choć panuje w tym odbiciu świata jest ograniczone bo to ta dusza ma prawo zdecydować , jej czyny mogą ja uwolnić z tego jak napisał użytkownik wyżej " placu zabaw " zła , Szekspir jako jedyny okazał choć trochę dobra w tej piekielnej rzeczywistości , scena w jaskini miała mu uświadomić że nie żyje , żeby mógł odejść , i widzimy że zło w postaci Niemca chciało by go "zatrzymać " ale nie może gdyż nie jest już w jego mocy , może wyjść , a mgła oddaje przejście w zaświaty z tego "łez padołu" .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones