Dialogi ciągną się jak makaron lubelski, na każde wypowiedziane słowo trzeba tyle czekać
że można jajo znieść. Co do gatunku - film akcji, to też mam zastrzeżenia, bardziej
przypomina to dramat z paroma elementami akcji
Gran Torino to prościutki film, że nawet uczeń podstawówki złapie "o co kaman". Tu trzeba trochę pomyśleć, a to boli niektórych :)
Dokładnie :) Dlatego rozwalają mnie takie sytuacje, gdy ktoś daje Drive 2/10, a potem wchodzę na jego profil i widzę Gran Torino 10/10.
Dziecko, co Ci do tego co inni piszą? Widzę, że masz osobliwe hobby, ja mam na to jedną odpowiedź - GET A LIFE. Daj znac czy zrozumiałeś, czy może chcesz do tego lektora - służę jakby co. ;P
Dałem temu badziewiu drugą szansę, tym razem z żoną, niestety po kwadransie żona stwierdziła, że film jest bez ladu, skladu, sensu i logiki, zaczelismy dyskusje o filmach ktore z pozoru byly o niczym, takimi jak Big Lebowski etc., ktore tez mialy wolne tempo, ale jednak, cos przykuwalo uwage i film ogladalo sie z zapartym tchem. W tym pseudoartystycznym gniocie tego nie ma. Kropka. Film wydaje sie zbieraniną scen połączonych w nielogiczna calosc, bohater jest nierzeczywisty, muzyka ok, ale czy to jest powod zeby dac filmowi ocene nieadekwatna do calosci?? w koncu - film razi bledami przeczacymi prawom fizyki, typu samochod na skarpie spychajacy drugi - manewr do przyjecia w snookerze, ale czy w zyciu, przy uzyciu kilkutonowych rozpedzonych samochodow?... polemizowalbym :)
aha - dziecko drogie, mnie z tego portalu nie wykurzysz, niewazne co napiszesz :D
PS. gran torino (skad w ogole zwiazek?? samochodzik tu i tu?? WOOOW) dalem 7/10 i nijak sie to ma do tego filmu. 5/10 to MAX! Bylem wtedy w dobrym humorze. Muzyka, montaż - ok. Reszta - OUT. Koniec.
Czekam na odpowiedź "mistrza ciętej riposty" od wybitnego konesera filmowego, byle to nie trwało za dlugo bo pomyślę, że masz za daleko do łba.
Było do Ciebie strzelane?
bohater jest nierzeczywisty? bo taki miał być, paru rzeczy nie zauważyłeś, bo chyba za bardzo skupiłeś się na szukaniu wad..
Wiesz... Dziwne jest to, że koleś nie umie się odezwać, odpyskować ani zagadać do laski... a chwile później morduje z zimną krwią... a potem znowu ani me ani be... nie chodzi mi o to że film był do bani (swoją drogą nie podobał mi się) ale poprostu ta tajemniczość bohatera jest troche na siłe. a tu nie ma ani przemiany bohatera ani punktu kulminacyjnego (nie obejrzałem do konca bo bym się zhaftował) Jednak wole obejrzeć film z oklepanymi motywami niż coś co mnie nużyło bardziej niż kościelne kazanie z listem od episkopatu.
Jej... zauważyłeś przemianę :) Spokojny gość zaczął mordować. Bravo! Pogłówkuj jeszcze trochę - to może cały film zrozumiesz :)
Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo nie chce mi się kolejny raz pisać tego samego do kolejnego półmózga, który i tak nic nie zrozumie. Ten film to poetycka baśń, a nie prostacki film akcji. Nie będę tłumaczył, bo jak widać nic a nic z niego nie zrozumiałeś, a tych rzeczy do wytłumaczenia jest zbyt wiele, bym znalazł czas na rozpisywanie się dla kolejnego prostaka. Mam ciekawsze rzeczy do roboty, a o moje życie się nie martw, nie narzekam ;)
o obejrzyj sobie Terminatora albo Rockiego, bedziesz zadowoly...to jest kino dla ciebie.. ambitniejsze scenariusze zostaw sobie na starość jak bedziesz miał juz o czym mysleć.
No i po inteligentnej odpowiedzi Ownera , pan zamilkł. Trochę niedobrze bo chciałem się zapytać jakie filmy według tego "krytyka" nie zaprzeczają prawom fizyki. Gatunek Akcja jest przeznaczony dla delikatnego podkolorowywania różnych elementów i scen , choć akurat Drive był nadzwyczaj realistyczny. Niektórzy czepiają się bohatera. Po prostu gość był skryty i miał swoje pasje. Coś jak przeciwieństwo niektórych bokserów. Zauważcie że był szalony ale nie aż tak żeby skakać po dachach jak małpa jak to w innych filmach z takiego gatunku. Film ciekawy ale nie jest jakimś wielkim arcydziełem. Ocena 9/10 za dosyć mało jasny koniec :)
Potłuczona pyra to cię zrobiła , a tylko przekrocz granicę wielkopolski zostaniesz niechybnie zaorany!!! HAHAHA
Ale Was tzn Ciebie i kochana87 pojechali,Owner2 i Reiben i chyba słusznie film genialny muzyka wyśmienita a wy piszecie jakieś farmazony że film jest bez ładu i składu tak jak by on był nie wiadomo jak skomplikowany ,a w ogóle kochan87 porównuje ten film do Gran Torino nie wiem co mają wspólnego ze sobą (może coś przeoczyłem) ale na pewno nie fabułę,jeżeli masz troszeczkę wyobraźni to nie powinieneś pisać takich bzdur przecież nikt nie pisał że to film na faktach chodzi mi o ten samochód zepchnięty ze skarpy(nie lubiłem Fizyki) liczy się efekt pomysł ale czy tak mogło być czy nie mogło kogo to obchodzi to jest FILM a ten zresztą bardzo dobry rzadko tu pisze ale jak czytam takie dyrdymały ...to muszę odpowiedzieć ..."w filmie nic nie musi być rzeczywiste ."..(pomijając dokumenty i fakty ) więc oglądnij go jeszcze raz i zastosuj się do tej tezy a zobaczysz naprawdę fajny film który układa się w logiczną całość
Film nie musi być skomplikowany żeby był bez ładu i składu. Poza tym cała dyskusja jest o tym, że fanboy'e tego gniota twierdzą, że jest to film idealny (10/10) - a rzesza normalnych ludzi próbuje (bezskutecznie bo jak można idiotę przekonać, że jest idiotą) im wytłumaczyć, że jest daleki od ideału.
A to, że sie komuś podobał czy nie to kwestia gustu.
Akurat "Gran Torino" zasłużył na 10, ale on tam ma "Słaby punkt" i "Prawo zemsty"!!!
"Tu trzeba trochę pomyśleć, a to boli niektórych" to że ty musiałeś długo myśleć i kminić o co chodzi w tym filmie nie znaczy, że inni bardziej ogarnięci widzowie też musieli wysilać szare komórki żeby pojąć sens tego wybitnego dzieła.
Nie rozumiem po co komentować w tym temacie Gran Torino, jak się nie podoba to wejdz na strone tamtego filmu i tam podziel się swoimi ciekawymi spostrzeżeniami.
Zresztą tobie tamten film się nie podobał a mi tak, o gustach się nie dyskutuje, to tak jak ja bym się śmiał z ciebie że wolisz ciasne azjatki tylko dlatego że ja lubie wielkie tyłki u murzynek :p
Wzniosłeś się na wyżyny intelektualne. Brawo. Wszystkich już przekonałaś, że osiągnąłeś poziom troglodyty. I z każdym następnym zdaniem utwierdzasz wszystkich w tym przekonaniu.
A jest takie stare powiedzenie: Lepiej się nie odzywać i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Nam nadzieję, że ogarniasz...
Nie ładnie jest się lansić cudzymi powiedzonkami ekspercie z pustym bakiem, widzę że jesteś po prostu obłąkańcem strzegącym tak naprawdę nie wiadomo przed kim, przed czym i w jakim celu swych urojeń, które sam sobie kupiłeś i to nie tylko w moim założonym temacie ale i w innych tematach do tego filmu.
Ustosunkuj się do moich minusów i nie truj dupy.
Twoje minusy? Że niby dialogi jak makaron a ty potrafisz znieść jajo... No to zgłoś się do "Mam talent".
A konkretnie wyartykułowanych zarzutów do filmu, scenariusza, reżyserii nie stwierdziłem. Stek ogólników.
Moim skromnym zdaniem Gran Torino jest faktycznie filmem lepszym jeśli to takie dziwne.Tylko proszę nie baw się już w detektywa i daruj sobie wchodzenie na czyjś profil i pokazywanie jaki z Ciebie bystrzak.
Zgadzam sie z kochan87, Marburg i Quavix, ale chyba najbardziej z kochan87 bo tak jak on dalem temu filmowi 2/10... Jak dla mnie totalne dno, nic sie nie dzieje, nie nie mowia. Trzeba sie powstrzymywac zeby nie usnac... Duzo bardziej wole film typu nierealnych Niezniszczalnych, ale tam cos sie dzieje i ciagle jest akcja.
Pozdrawiam Zlom'a0 :)
Strasznie dużo was jest prostaczki. Drive to film artystyczny, który wymaga odrobiny rozumu, czyli nie dla was :)
Co ciekawe, Drive ma 8.1 na imdb.com...Czyżbyśmy nadal byli w czarnej dupie komuny? Czy to "zachód" jest zacofany i nieinteligentny? :D
A może tam większość jest szczęśliwsza i bardziej na luzie podchodzi do takich filmów, bo nie muszą tak gonić za mamoną, nie muszą się odgryzać wszystkim i w napadzie jakiejś wieśniackiej furii zakładać konta aby dać jedynkę filmowi, w sumie - na złość rodakowi? A może ludy południa, znane z większego wyczucia do muzyki, filmu, mody i innej sztuki to prymitywni indianie? (przepraszam - tu mówi się - nieinteligentni).
a ty jestes z tych co to wierza we wszystko co przeczytaja :D
nie wiesz co to jest PR, marketing? nie wiesz, ze mozna zamowic sobie recenzje, co za problem nabic ocene. Zreszta jaki z ciebie czlowiek rozumny, skoro sugerujesz sie opinia kogos? Mozesz sobie spojrzec w oczy, patrzac w lustro? Dumny jestes, ze powtarzasz wszystko co przeczytasz, taki lemming... Dla takich jak ty jest tvn, wyborcza...
czytam już drugi wątek o tym filmie.. i jak nigdy, muszę się wtrącić, nie ze względu na film, bo boję się cokolwiek powiedzieć, żeby nie wyjść na głupka, bo czy mi się podobał czy nie i tak któras strona stwierdzi że jestem idiotką bo nie zrozumiałam fabuły albo za mało filmów obejrzałam żeby wiedziec że ten jest słaby, w każdym bądź pisze ze względu na wypowiedzi niektórych osób, wskazywać konkretnie nie będę, bo tak szczerze nawet mi się nie chce ich nicków sprawdzać i ich przepisywać. Ale.. myślałam że ludzie mają prawo do własnego zdania, ba! nawet do wypowiedzi je na głos, okazuje się że niektórzy nie potrafią tego uszanować i od razu atakują drugą osobę.. coś w stylu dzieci w podstawówce.. "Ty się nie odzywaj, nie bawisz się z nami". ok... jednym się podoba, drugim nie... mozemy podyskutowac, nie kazdy musi się zgodzić z czyimś zdaniem, ale żeby od razu kogoś wyzywać albo lepsze.. doszukiwać się drobnego błędu, przeinaczenia byle tylko kogoś wyśmiać?? az się boje, że gdzieś źle przecinek postawiłam. Poraziło mnie to, że ludzie wchodzą i sprawdzają jakie filmy konkretna osoba oceniła i na ile.. ludzie! każdy ma inny gust. jedni lubią melancholie drudzy kino akcji, czy to coś złego, że jesteśmy od siebie różni? a już słowa typu: masoni polsat tvn mafia sycylijska to wiedziałam że się pojawią na takim forum, porównywanie filmu do życia, mieszanie w to politykę... bez przesady nie dajmy się zwariować, film akcji nie jest historią prawdziwą.. to że ktoś usiadł wygodnie w fotelu i na zakończenie dnia obejrzał film, nie oczekując bóg wie czego i akurat mu się spodobał albo i nie, nie świadczy o tym jaki ma stosunek do życia, za jaką partią jest i jakiej stacji kibicuje. Pozdrawiam wszystkich populistów i tych niszowców.. miłej dalszej kłótni, tylko więcej tolerancji życzę,
Bardzo podobała mi się twoja wypowiedź i szanuję twoje zdanie. To co napisałaś jest po prostu szczere. Masz stuprocentową rację, że każdy ma swój gust.
Czy nie uważasz jednak, że jest różnica pomiędzy opinią: "Mnie nie podobał się ten film" a zwrotem "Ten film to syf, nie oglądajcie go"? Jeżeli opisujesz swoje zdanie wszystko jest OK - wolno ci, ale jeżeli ktoś sili się na autorytet i mówi, że to zły film, to znaczy, że nie zna się na kinie.
tak widze róznice, ale tak szczerze nie przeszkadza mi jak ktos tak pisze, pozniej przynajmniej wiem ze jak spotkam nastepnym razem wypowiedz tej osoby to mam się z nią nie liczyć, przecież tu nie mają się wypowiadać jedynie znawcy kina, a ludzie po prostu lubiący kino.. rozumiem napisać.."Twoje argumenty mnie nie przekonują, nie zmienie zdania" ale żeby od razu pisać coś w stylu "nie słucham argumentów osoby która oceniła film X na Y" albo " obejrzyj lepiej film X - jest na Twoim poziome". w sumie moja poprzednia wypowiedź powinna być umieszczona w tym wątku: http://www.filmweb.pl/film/Drive-2011-399746/discussion/A+może+by+tak,1811891
ja nie uważam się za znawcę kino, jest wiele filmów kultowych ktorych nie ogladała, czasem nie dostrzegam analogii do innych filmów, czasem oceniam zbyt postronnie ze wzgledu na aktora czy aktorke, ale jak rozmawiam ze znajomymi na zywo na temat filmow to nikt nie mowi w tak chamski, ordynarny i kpiący na dodatek sposob do siebie nawzajem, to ze sie nie widzi rozmowcy nie oznacza ze mozna go obrazac. pewnie na co drugim albo nawet i wiekszosci forach tak jest i bez uzyteczne te moje wypowiedzi ale mam nadzieje ze choc jedna osoba jak to przeczytala pomyslala sobie ze faktycznie cos jest nie tak..
Bardzo fajnie mi się z Tobą rozmawia :)
No ale powiedz sama - co można powiedzieć komuś kto całe życie ogląda seriale i nagle zobaczy film z wyższej półki - i wtedy cierpi. Co więcej - pluje na film, reżysera i wszystkich, którym się ten film podoba... "No, nie lamentuj chłopie i zostań sobie przy tych serialach"...
A wiesz na czym polega problem - tak naprawdę? Niestety na piractwie. Bo jak masz iść do kina to się zastanawiasz na co wydać te 15 zł. Czytasz recenzje i raczej nie pójdziesz na coś co nie jest w twoim guście. A jak sobie ściągniesz z netu coś co ma ładny tytuł - np. Drive - i okazuje się że nie ma pościgów, nie ma wybuchów - to, taki pajac, przewinie sobie na podglądzie cały film i ze złości, że zmarnował dwie godziny ściągania - zacznie wylewać swoje żale na jakimś forum. Wszystko! Nie zada sobie nawet trudu, żeby obejrzeć film do końca i podyskutować o nim. I takich ludzi nie szanuję... Przykro mi.
nie wiem, moze mam większą tolerancje, ale po prostu nie lubię głupich dyskusji, skoro ktoś pisze w stylu "gniot" to niech sobie pisze, myślę że nawet jakby napisał uzasadnienie dlaczego to i tak by mnie nie przekonało bo każdy ma inny gust i dla mnie beznadziejne jest zakładanie wątków pt: arcydzielo/gniot uzasadnij swoja wypowiedź. powtarzam jedni lubia kino akcji, drudzy komedie romatnico, a inni nudzace melancholijne kino do przemyslen, i co z tego ze komus sie to podobalo bo po prostu sie podobało czy podobało mu się bo bla bla bla.. ocene daj i napisz cos sensownego, a jesli nie to po co wszczynać niepotrzebne dyskusje.. a tym bardziej obrażać ludzi.
a co do ściągania to nie wiem czy się z tym zgodze, jakoś nie zdarzyło mi się ocenić filmu na podstawie urywek które w czasie przewijania zdążyłam zobaczyć, myślisz że ludzie tak robią?
te dyskusje (a raczej kłótnie) internetowe to dla mnie nie maja troche sensu, kazdy moze wejsc na forum i powyklinac film ludzi itd kazdy moze napisac chocby najmniejsza bzdure i reagowanie na takie rzeczy jak dla mnie jest zbedne.
Wiesz... fora dyskusyjne są właśnie po to, żeby rozmawiać, dzielić się uwagami. Jeżeli ktoś jest "na poziomie" :) to da się z nim porozmawiać, bez względu na to jaki ma gust.
Kiedyś myślałem, że trzeba czasem coś komuś wytłumaczyć, ale faktycznie - to tylko rodzi agresje. Może masz rację, jak ktoś się głupi urodził - to niech głupi umrze :)
no właśnie do prowadzenia dyskusji a nie kłótni i przekomarzania się, a tym bardziej wyzywania i obrażania.
popatrz na komentarze ponizej (nie chodzi o Ziom0).... przytocze cytaty:
"Ci ludzie są tak durni, że już nawet znudziło mi się wyzywanie ich." albo "pocieszam się faktem że przez moje w miare obiektywne i krytyczne ocenianie filmów(nie dałem jeszcze żadnemu filmu 10) w rekomendacjach mam tylko naprawde najlepsze filmy których jeszcze nie widziałem a większość tych idiotów ma pewnie zalecane filmy typu piła czy hostel"
czy to nie jest śmieszne??
dla mnie "drive" uzbierał tak dobre oceny, bo w kategorii komercyjnego kina z usa wyróżnia się zdecydowanie na plus. ludzie są zmęczeni dobrymi gliniarzami czy też mega wyluzowanymi bohaterami, pukającymi panienki hurtowo.. tutaj była inna konwencja i to się sprawdziło. twórcom udalo się trafić w tą lukę.. ja np. ostatnio oglądałem głównie nowsze polskie filmy, a od dłuższego czasu miałem ochotę obejrzeć coś naprawdę dobrego z wielomilionowym budżetem i zrealizowanego mega profesjonalnie (od razu mówię że avatary mnie kompletnie nie interesują), więc "Drive'em" jestem zachwycony. tyle ode mnie i stop kłótniom. każdy lubi co innego.
Mnie również nie zachwycił. Z akcją to nie miało zbyt wiele wspólnego, zero ładu i składu, pierwsze pół filmu to głównie przynudzanie, później trochę się zaczęło dziać, ale i tak patrząc na to jak wychwalano ten film (np redakcja filmwebu) to wyszło bardzo marnie
pisze to człowiek który ma zdjecie hitlera w profilu a daje 10 takim filmom jak underworld a drive ocenia na 1.Ból poprostu ból widzieć takich idiotów na codzień w Polsce,Kolega master tęż jest dobry dając 10 takim filmom jak Johnny English i Hostel.Dam wam rade ludzie jesli jakis film was przerasta pod wzgledem fabuly i dialogow aktorskich to go nie ogladajcie zadowolcie sie transformersami a prawdziwe kino zostawcie dla koneserow.Swoją droga ciekawe co powiedzielibyscie po obejrzeniu ,,artysty''-film utrzymany w scenerii lat 20-30(niemy) głowny kandydat do tegorocznych oskarow?
pocieszam się faktem że przez moje w miare obiektywne i krytyczne ocenianie filmów(nie dałem jeszcze żadnemu filmu 10) w rekomendacjach mam tylko naprawde najlepsze filmy których jeszcze nie widziałem a większość tych idiotów ma pewnie zalecane filmy typu piła czy hostel