Ten film faktycznie dużo z niego czerpie. Miałem wrażenie, że twórca chciał zrobić z filmu akcji film ambitny i nie za bardzo mu to wyszło. Momentami nudzi i szczerze mówiąc miałem wrażenie, że film trwa ponad 2h, a nie 1:40...
Do tego ta durna końcówka. Każdy normalny człowiek zabrałby tę kasę ze sobą. No, ale może główny bohater nie był normalny, co zresztą kilka razy pokazał. Jeszcze tylko brakowało, żeby na końcu otworzył tej lasce drzwi i żyliby sobie długo i szczęśliwie.
Ogólnie film dobry ze świetną muzyką, która powoduje, że nie dam 6.
7/10 Polecam na raz, może 2, ale 3 już nie bardzo...
ps. Wprowadźcie "połówki", bo to kolejny film, który oceniłbym na 6,5...
Transporter to oparty na prymitywnej akcji kawał ścierwa, target pod upośledzonych i gimnazjalistów (jedno nie wyklucza drugiego), jak w ogóle można to porównywać? Chciał zrobić film ambitny i wyszło znakomicie.
niezła sprzeczność, z jednej strony zastanawiasz się dlaczego nie wziął kasy, a z drugiej strony mówisz o tym że obrzydzają cię cukierkowe zakończenia. to naprawdę nie jest film akcji jako takiej (mówię tu o rzygających akcją blockbusterach które ciężko się ogląda), niezależnie od tego czy zawód głównego bohatera jest taki sam jak Stathama w Transporterze, więc nic dziwnego że cię wynudził. ja miałem inne nastawienie od samego początku i Drive zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Napisałem, że chwilami nudził. Poza tym gdyby zabrał kasę, to nie byłoby cukierkowate zakończenie, tylko najbardziej odpowiednie i realne. Cukierkowate to by bylo jakby do tej blondi wrócił.
Twórcy bardzo dużo zaczerpnęli z tego filmu. W pewnych momentach zawiało plagiatem.
"Transporter" 8/10
"Drive" 7/10
Sprawiedliwe oceny. Zresztą oceny na filmwebie są ogólnie spoko jeśli chodzi o te 2 filmy.
ps. 2 i 3 części "Transportera" nie liczę, bo są znacznie słabsze.
co zaczerpnęli? samochód? rękawiczki? weź się człowieku puknij w głowę gadasz takie głupoty, że szkoda gadać.