O które sztuczne sceny chodzi ci dokładnie?

Każdą, w której decydującą, albo bardzo ważną rolę odgrywa światło. Kiedyś po to sięgnął polski reżyser, przy okazji kręcenia jednej z lektur obowiązkowych. Tamten film mi się nie podobał, a ten ma poważnego minusa, jeżeli chodzi o to właśnie.

Eee? Przecież właśnie dlatego, że takie sceny były film jest genialny i najpiękniejszy wizualnie. To nie miał być film realistyczny, tylko magiczny i baśniowy, wyszło to reżyserowi w 100%.

A scenę katowania zabójcy w windzie pamiętasz ? Albo strzelaninę w hotelu, zaraz po napadzie ? Jeżeli to było baśniowe i nie brutalnie realistyczne, to co jest ?

Nie widzę żadnego problemu w połączeniu baśni z brutalnym realizmem.

fabuła jest tu równie prosta co w Transporterze, a zamiast scen akcji mamy bezsensowne dłużyzny

Na bezsensowne dłużyzny, niestety jest teraz moda. Wystarczy przywołać ostatnią ekranizacje batmana. Dlatego sądzę że film był robiony specjalnie pod ten festiwal. Scenariusz na pewno jest lepszy i ma więcej akcji niż "Idy marcowe" z tym samym aktorem z resztą.

Gdzie ty w Batmanie miałeś jakieś dłużyzny? O czym wy ludzie gadacie?

Przesłuchanie Jokera w komisariacie, pamiętam.

To była jedna z lepszych scen filmu, nie widzę tam żadnej dłużyzny.

Przerwy pomiędzy dialogami, tak żeby Joker mógł mlaskać i robić miny. Akcja znacznie straciła, w ten sposób na impecie. Kiedyś tego nie było.

Mlaskanie Jokera było jedną z najlepszych rzeczy w filmie.

A z tym muszę się zgodzić. Aktor, którego imienia i nazwiska nie napisze, bo jest z komplikowane, chyba nawet dostał za to Oskara. Pośmiertnie z resztą.

Heath Ledger, nie widzę nic skomplikowanego. Tak, dostał Oscara bo zasłużył.

ja tez

zle podczepilo. to mialo byc do ownera- tez nie widze w tym problemu

Niby typowe noir, ale jednak ma to coś w sobie. Dla mnie 9/10.

Ps: Nowy użytkownik?

calkiem nowy;p

To tak samo jak ja. Jak masz na imię kolego?

jestem si dzej

A ja dżej dżej xD A znasz taka użytkowniczkę K... zapomniałem jak ona się nazywała xD

Przepraszam bardzo ale ten film to taka klapa, że aż dziwą mnie te pozytywne wypowiedzi. 7/10 ? Ja bym sie zastanawiał dac 4/10 bo to juz i tak za dużo. Wynudziłem sie pięknie na tym filmie . Przecież to takie dno i ma tyle samo punktów co np. NA FALI czy MAD MAX na którym człowiek śwetnie się bawi .W filmie są jakieś brutalne i niepotrzebne masakry . Uważam, że dobry film nie potrzebuje takich scen. Heh jak czytam ,że ktoś go porównuje do pulp fiction to mi normalnie scyzoryk sie otwiera w kieszeni . Przecież w tym filmie nie ma prawie żadnych dialogów , a o ile są to nic nie ma sensownego . Film nie trzyma w napięciu , a pościgi są tak fatalnie nakręconę , że aż nierealne . Najbardziej to mnie rozwaliła scena jak miażdży głowę kolesiowi ,a ta kobita sie przygląda temu i zero reakcji , ani krzyku ani nie wiem byle czego . no nie no to jakaś żenada . Albo jak koleś spycha z przepaści tego typa z mordą jak neandertalczyk > Nie dośc, że auto leci nienaturalnie jak z procy (nakrecone komputerowo pewnie) to jeszcze cały przód tego auta drivera jest cały i nawet reflektory świecą . Ten film to dla pustaków co takich drobiazgów nie zauważają . Zero dobrej gry aktorskiej . Tam najlepiej zagrał chyba ten synek od tej blondyny.
Powiem Wam , że PSY pasikowskiego to przy tym arcydzieło , a dostał tyle samo punktów. Ten film jest idealny tylko na randkę gdy my sie zajmujemy sobą , a coś sobie tam leci z romantyczną muzą w tle i tyle. To przykład jak reklama może zrobic z totalnego badziewia dobry film , ja się skusiłem kupic na dvd ale to kasa wyrzucona w błoto.
Dobry film to taki ,którego chce się oglądac kilka razy ,a ten taki nie będzie.