wg niełatwy film który nie jest wysoko budżetowym kinem akcji dlatego też nie przypadnie wszystkim do gustu. Mnie osobiście fabuła powaliła na kolana i jest to film który nie kończy się wielkim happy end-em. Z chęcią obejrzę jeszcze raz.
Nie jest źle, soundtrack powala na kolana, jak na film o kierowcy to jednak za mało scen typowo pościgowych. Stanowczo za bardzo brutalny, wiele scen tego typu było zupełnie niepotrzebne. Uczepiłbym się jeszcze tych ostatnich scen, żeby zanadto nie spoilerować, już myślałem, że umarli, zaraz powstawali, pewnie wiesz o co mi chodzi. Cała reszta OK, dlatego daję 8/10 :)
Mało scen pościgowych bo w żadnym wypadku nie były one najważniejsze. Tak samo film nie jest o kierowcy. Główny bohater jest kierowcą i ma to pewien wpływ na fabułę, ale mógłby mieć inny zawód.
otóż 60% dzisiejszych filmów nie kończy się happy endem. No chyba,że mówimy o typowo komercyjnych produkcjach typu komedia romantyczna.
Ja jestem świeżo po drugim seansie. Film ma wspaniałe ujęcia akcji, jest raczej słabo przemyślany, zdjęcia są w porządku,muzyka też niczego sobie. Ale jedyne pytanie,jakie kołacze mi się teraz w głowie brzmi "PO CO?" Po co robić takie filmy? Nie rozumiem/nie toleruję/nie chcę filmu,który jest zrobiony po to,żeby był zrobiony.
Ale Gosling? MMMMM...MARZENIE!
7/10
Podstawowym celem filmu jest rozrywka. Ten film spełnia ten cel jak najbardziej, więc zadajesz naprawdę głupie pytanie.