To i tak za dużo. O wiele lepszy "Warrior" również dostał jedną i to za drugoplanową rolę męską. Gdzie tu sprawiedliwość?
Moja lista BEST IN 2011
1.Drive
2.Rozstanie
3.Warrior
4.Melancholia
5.Idy Marcowe
6.Prawnik z Lincolna
7.Insygnia Śmierci
8.50/50
9.Pierwsza klasa X Men
10. Kod nieśmiertelności
Z Twojej listy widziałem jedynie 4 pozycje. Jak nadrobię zaległości, to być może jakiś z tych filmów uznam za lepszy, pozdrawiam.
Dokładnie, totalna porażka akademii. Najlepszy film, reżyser, najlepszy aktor co najmniej tyle.
Za najlepsze zdjęcia i tak zgarnie Drzewo życia, najlepsza operatorka w historii kina.
A ktoś się spodziewał, że będzie inaczej? Przecież to było jasne, że nie jest w guście Akademii... O wiele ważniejsze jest jednak to, że dostał Palmę za reżyserię.
Choć w sumie wiele wskazywało na to, że Brooksowi jednak się uda...
BTW, zabawne - genialny "Fight Club" też skończył z 1 nominacją. Zgadnijcie, w jakiej kategorii.
Na pewno pobocznej typu ''Montaż dzwięku'' :) To samo z American History X. Mroczny Rycerz też dostał oskara w tej wdzięcznej kategorii :)
Nie od dziś wiadomo, że Akademia wyróżnia filmy nie najlepsze, ale najbardziej hmmmm..... oscarowe ;) A Drive takim filmem nie jest. Jak zostało napisane wyżej: ważniejsze, że dostał Palmę za reżyserię.
Zdarzają się wyjątki. Np. 2008 rok i walka dwóch raczej nie akademickich filmów czyli "To nie jest kraj dla starych ludzi" i "Aż poleje się krew".
A 50/50 (które oceniam znacznie wyżej niż Drive które mi się po prostu nie podobało) ma 0 nominacji. Ot, życie.