Pierwsza opinia zamieszczona opinia tutaj była niesłuszna. Film doceniłem za drugim podejściem. Wkręciłem się w tę skondensowaną narrację, klimatyczną ściężkę dżwiękową oraz prostą lecz jednocześnie umiejętnie przekazaną historię. Wielbiciele brawury, karkołomnych pościgów i popisów nie znajdą tutaj wiele dla siebie. To nie jest na szczęście film w stylu "Szybcy i Wściekli"! Wyważone ujęcia, stylowość z czasów kiedy w kinie liczył się przekaz filmowy, a nie fajerwerki. Delikatny i brutalny. Pamiętne sceny (plaża, finał opowieści zahaczają o klasykę). Gosling sprawdził się w tej oszczędnej konwencji małomównego i nieco wycofanego outsidera, który w imię bezwarunkowego uczucia potrafi bez mrugnięcia okiem rozprawić się ze swoimi przeciwnikami. Dobrze, też wypadł Albert Brooks jako mafioso z którym nie ma przelewek, zagrał tak jakby takie role grał od zawsze.
Ten film ma coś w sobie i warto dostrzec jego atuty. Polecam.