film jest rewelacyjny! od samej strony technicznej-zdjeć, montażu, soundtracku- po grę aktorską. trzyma w napięciu do końca, po prostu to film z klimatem. Jedyne co troche mnie zaskoczyło i troche odstawało od konwencji filmu to te brutalne sceny. Scena jak pobili Standarda na parkingu nie była pokazana, ale potem reżyser poszedł na całosć i nie szczędził wbijania widelca w oko, miażdżenia głowy w windzie i cięcia przedramienia brzytwą. Zwłaszcza po bohaterze Gosslinga wtedy w windzie nie oczekiwałam takiej agresji, wręcz furii, choć z drugiej strony można to tłumaczyć, że Irene była wtedy obecna.
Dla mnie to jeden z najlepszych filmów 2011 roku!!