Porównanie do do Taksówkarza,co widziałem w jednej recenzji to gruba przesada
Nie trafiła do mnie fabuła, która powtarza schemat :"w złym miejscu,w złym czasie,ze złymi ludźmi".
Ktoś w jakiejś tam recenzji podniecał się sceną w windzie,popisami umiejętności jazdy głównego bohatera,który potrafił zaciągać ręczny i bardzo ładnie parkować,kiczowatym stylem a la DeathProof,nawiązanie do roli Rusella i twórczości Tarantino aż wali po oczach
Liczyłem na więcej scen z samochodami w końcu tytuł Drive do czegoś zobowiązuje
Film zły nie jest ale 2 rzeczy nie dają mi spać:
1.Bohater chodzi po restauracjach,parkingu uwalony krwią i nikt nie zwraca na to uwagi
2.Facet zabija 2 złych typów z bronią,jednego w ciasnym pomieszczeniu- winda ale 3 typ z brzytwą do golenia dźga go po brzuchu a on nawet nie kiwnie palcem
6/10 i ani stopnia wyżej,ktoś gdzieś pisał,że będzie to klasyk ale wierzę,że poniosły go emocje gdy pisał recenzje