...scena zatrucia pokarmwowego. Cała reszta to jakieś nieśmieszne nudne bzdury o głupiej podstarzałej blondynce, o spasionej psychopatce i reszcie nieciekawych bab, że już nie wspomnę o tej jej współlokatorce - to dopiero abstrakcja. Generalnie zero śmieszności. Nie wiem kogo coś takiego śmieszy, ale fani tego czegoś chyba nie oglądali nigdy prawdziwych komedii. Dla takich filmów powinien zostać stworzony osobny gatunek np. o nazwie "głupota".