Film trochę przypominał mi ten z N. Cage'm. Ponownie ojciec, który traci kontakt ze swoją rodziną, w tym przypadku przez alkoholizm. Film bardzo mi się podobał podobnie jak The Weather Man. Nie spodziewałem się po gwieździe "Przyjaciół" tak dobrego aktorstwa: "I'm not a drunk" w jego wykonaniu miodzio. Bardziej dramat z elementami komedii. Odradzam jedynie fanom kina akcji.