Oglądałem przedwczoraj wersję z VHS gdzie czytał Tomasz Knapik i powiem, że teksty w tej wersji są przednie hahaha to były czasy gdzie wulgaryzmy czy też nieuprzejme odzywki często "dodawano" by podkreślić amerykańską moc a nie tak jak dziś cenzura na każdym kroku. Co do filmu to stwierdzam, że ma ambitną ścieżkę dźwiękową (;D) ale kocham tego typu filmy z naszych VHS'ów no i jak już wspomniałem tamten klimat i wspaniali lektorzy oraz przede wszystkim tłumaczenia po prostu mistrzostwo ! Avedon rządzi ! Pozdrawiam.
Czy możliwe, że to ten film?
Ważną informacją jest to, że główny bohater to Azjata i czasem używa kałasznikowa. Jedna ze scen to walka w podziemnym turnieju. Jeden z zawodników był tak agresywny, że gdy przynieśli mu żywą owcę lub coś podobnego, to ścisnął ją żywcem, a jej krew obficie wylała się na jego twarz. Podczas walki, jego przeciwnik (widząc, jak bardzo jest twardy) zaczął uderzać w klatkę, wołając do widzów, mówiąc coś w stylu: „Wypuście mnie, on mnie zabije!”.