PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=701854}
7,3 18 926
ocen
7,3 10 1 18926
6,7 20
ocen krytyków
Dumni i wściekli
powrót do forum filmu Dumni i wściekli

Dla mnie film nie był sensu stricto ani o homoseksualizmie, ani o polityce Tacher. Podobało mi się w jaki sposób pokazano, że nie powinno być podziałów między ludźmi, nie powinniśmy oceniać. Nawet, wydawałoby się, dwa zupełnie odmienne środowiska są w stanie się zjednoczyć. Bo wszyscy jesteśmy ludźmi. Takimi samymi, czy nam się to podoba czy nie. I chyba o to w tym wszystkim chodziło.

ocenił(a) film na 7
mmar_filmweb

Bardzo ładnie ujęte. Przede wszystkim jesteśmy ludźmi, to co wyznajemy czy to jaką kto ma orientację to sprawy poboczne, co wielokrotnie było w tym filmie podkreślane. Szkoda, że w tych czasach obydwie strony o tym zapominają.

Kisamcia

Co za nonsens. Przecież właśnie to co wyznajemy czyni nas ludźmi, bo wynika z tego, że jako jedyny gatunek mamy świadomość. To nie jest kwestia poboczna, bo bez tego jesteśmy tylko zwierzętami chodzącymi na dwóch nogach w wyprostowanej pozycji, a nie ludźmi. Więc zaprzeczasz sama sobie.

ocenił(a) film na 7
raVadrian

Jak dla mnie orientacja jest kwestią poboczną i nic nie obchodzi mnie życie erotyczne oraz uczuciowe ludzi, których mijam codziennie na ulicy. To, co czyni nas ludźmi podchodzi mi bardziej pod dyskusję filozoficzną, więc nie mam zamiaru poruszać tego tematu na stronie pokroju Filmwebu. To jak oceniasz moją wypowiedź jest już twoją sprawą.

Kisamcia

No ale właśnie poruszyłaś ten temat.

mmar_filmweb

Bzdura. Równosc nie istnieje. Są gorsi i lepsi

sarumojad

Owszem, ale jeśli chodzi o cechy pojedynczego człowieka. O byciu lepszym/gorszym nie decyduje płeć, narodowość, kolor skóry, religia czy orientacja seksualna.

razgrad

Zależy w jakiej kategorii na to spojrzeć. Np. gej o dobrym sercu jest lepszy od zwykłego podłego gościa. Ale gdy nie znasz jednostki to oczywiste, że homoseksualizm jest tym gorszym.

sarumojad

Niby czemu? Gej to po prostu gej - jakaś neutralna cecha opisująca człowieka jak np. kolor włosów czy oczu.

razgrad

Nie do końca, bo to cecha determinująca jego przebieg życia. Według mnie to taka lekka wada, uszkodzenie, pewien rodzaj bezpłodności, skrzywienia. Nie coś z czym nie da się żyć, ani coś za co trzeba linczować, ale jednak lepiej być zdrowym. To nie jest żadna obelga. Po prostu tak uważam.

sarumojad

No dobrze, ale czemu akurat oceniasz ludzi po zdolności do rozrodu zamiast po ich czynach?

razgrad

Jest to pewna kategoria po prostu. Przecież mówie, że nie mieszam do tego jakimi ludźmi są, bo przecież jest mnóstwo dobrych , chorych ludzi.

sarumojad

Homoseksualizm nie jest chorobą, więc dalej błądzisz.

razgrad

A skąd to wiadomo? Może nie jest, ale do tej pory nikt mnie o tym nie przekonał.

sarumojad

Z badań naukowych, które doprowadziły do tego, że w latach 70-tych WHO wykreśliła homoseksualizm z listy chorób. Jakoś nigdy nie opracowano metody leczenia przyczyn lub choćby objawów homoseksualizmu.

razgrad

To zwykle wrodzone przeciez. I są objawy patologiczne. A badań, które mogłyby udowodnić, że nie jest to choroba chyba nie da sie przeprowadzić. W jaki sposób? Jak zrobić to bezstronnie i skutecznie? Magiczni naukowcy nie wiedzą wszystkiego. Nie mogę też z całą pewnością uznać tego za chorobę lub zaburzenie, ale to ma dla mnie dużo więcej sensu. i kaman jest przecież mnóstwo nieuleczalnych chorób, z którymi ludzie żyją. Zresztą co za różnica, nie dogadamy się.

ocenił(a) film na 8
sarumojad

Homoseksualizm nie jest chorobą, ponieważ nie wywołuje psychopatologii (zaburzeń psychicznych) i fizjopatologii (zaburzeń fizjologicznych).

razgrad

Jest, tak jak syndrom downa. No, albo i nie jest, zależy jak definiujesz chorobę. W każdym razie to wada wrodzona. Przepuszczalnie rodzisz się ze spaczoną genetyką (duży skrót), nie Twoja wina, ale jednak jest to błąd natury. Tak jak inne nieuleczalne choroby genetyczne. Jednostka może z tym żyć, ale ludzkość gdyby cała była homo, od razu by wymarła. I lepiej być hetero, choćby dlatego, że masa ludzi nie toleruje homo. Podobnie można spokojnie żyć będąc bezpłodnym, ale lepiej mieć tą opcję. I z tego punktu widzenia osoby świadomie nie chcące dzieci (np. ja) też są takimi błędami natury. Ale ludzi oceniam o ich czynach. Stosunek seksualny dwóch mężczyzn mnie odraża, ale nie mam w nim nic złego, mogą nawet sobie (za swoja kasę) przeszczepić penisy na czoła i mi to nie przeszkadza. Ale sam fakt stwierdzenia, że homoseksualizm jest błędem natury nie jest homofobią. Ja się tego błędu nie boję, bo mnie nie dotknął, a dzieci mieć chyba nie będę ;p
W sumie to gej nie jest gorszy, to natura gorzej potraktowała. Bo to, że to orientacja heteroseksualna jest normalna, jest po prostu faktem i wynika z definicji normalności, która to podchodzi przecież od pewnych norm. W momencie, kiedy ktoś obrusza się na określenie nienormlany, sam wykazuje się brakiem tolerancji, bowiem zakłada, że bycie nienormlanym jest czymś pejoratywnym... a przecież ludzie odbiegających od norm, wcale nie nie musza być gorsi. Wiele norm jest złych. Nie mówiąc już o tym, że tej normalności akurat nikt nie wybiera. Podobnie tolerancja wcale nie oznacza poparcia i sympatii.
Obecnie dyskusje o LGBT to burza w szklance wody pompowana przez ksenofobów i lewaków. Jedni i drudzy powinni przejść do porządku dziennego z faktem, że homoseksualizm istnieje i koniec kropka. Tu nie ma nad czym dyskutować. Nikt nie musi tego lubić, popierać, praktykować, nikt nie ma też prawa tego zabraniać. Nawet hetero boy ma prawo puszczać się z typami, gej z kobietami. Prywatna sprawa jednostki. Podobnie jak ocena ich postępowania. Ktoś może to nazwać dewiacją i to jest również jego prawo. Nie wiem czemu ma służyć stwierdzenie, że sarumojad błądzi? Może i błądzi, może nie - jego sprawa. Oceniając jego opinię o gejach (bardzo wyważoną) tylko wpisujesz się w trend "stróżów moralności", którzy chcą koniecznie oceniać cudze postawy, np. zarzucając gejom brak moralności, czego akurat sarumojad nie robił. Więc w tej dyskusji to Ty wychodzisz na konserwatystę, nie on. Bo on jedynie wyraża opinię, bez oceny moralnej. Ty zaś zakładasz, że owa opinia, odmienna od Twojej jest błędna. A chyba nie Tobie to oceniać. W sumie nawet naukowcy nie są zgodni.

kangur_msc_CM

Żeby nie zostało to źle odebrane: tak jak on może napisać, że jest to chorobą, tak Ty możesz pisać, że nie jest. Ale pisanie uważasz inaczej niż ja (i moje źródła wiedzy i podstawy moich opinii), więc błądzisz jest ... hmmm no po prostu słabe. On tłumaczył co sądzi i dlaczego tak sądzi, ale nie pisał takich tekstów pod Twoim adresem. Zresztą, koniec końców, wszyscy błądzimy, chyba na tym polega życie.

mmar_filmweb

To jakiś stek nonsensów, absurdów pod płaszczykiem truizmów i pustych sloganów. Truizmem jest stwierdzenie, że jesteśmy ludźmi. No genialne, nie wiem jak na to wpadłeś, bo myślałem, że jesteśmy wielbłądami. Następnie twierdzisz, że "jesteśmy takimi samymi ludźmi" i tu nie wiem o co ci chodzi. O to, że mamy świadomość, parę rąk i nóg, oraz chodzimy na dwóch nogach w wyprostowanej pozycji itp? Jeśli o to ci chodziło, to brniesz dalej w truizmy. Natomiast jeżeli chodzi ci o poglądy, wartości, postępowanie, to oczywiście się mylisz, bo właśnie tym ludzie się różnią i to często radykalnie.
„nie powinno być podziałów między ludźmi”- co za nonsens. Jeżeli widzę, że pewni ludzie czynią zło, to oczywiste, że się od tych ludzi oddzielam i utrzymuje podział. Mogę przekonać ich do czynienia dobra, ale jak ktoś nie chce się dać przekonać, to pozostaje podział i on jest wtedy dobry, bo nie pozwala na rozprzestrzenianie się zła.
„nie powinniśmy oceniać”- kolejna bzdura. Jeżeli mamy nie oceniać, to jak mamy odróżnić dobro od zła?

ocenił(a) film na 10
raVadrian

Ten film odpowiada na wszystkie twoje pytania.

Hengist

Jak byś nie zauważył to są pytania retoryczne i inteligentny człowiek od razu zna na nie odpowiedź.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones