Ciekawa forma parodii działań hitlerowskich. Niezastąpiony Chaplin przybiera podwójną rolę. Bardzo stary film - ale mimo to - koniecznie trzeba oglądnąć. Film wywołuje także odmienne uczucia. W czasie gdy ogromna ilość osób doświadczało skutków II wojny światowej w Europie, oto widzimy rozbawionego do łez Chaplina nagrywającego kolejną komedię.
Ocena 7\10.
Mnie się wydaje, że Chaplin, który wówczas przebywał w Ameryce, nie znał dokładnej sytuacji w Europie. Wojna jak wojna - i tyle. Wywołana przez człowieka godnego potępienia i... wyśmiania. Hitler był doskonałą postacią do sparodiowania. Wystarczy obejrzec archiwalne nagrania z jego przemowami :) [na jednym z nich przysuwa nawet stół ku sobie, bo kartka z tekstem zbyt dalego od jego oczu się znajduje. Dla ciekawych - http://www.youtube.com/watch?v=CPrygWuELwo ]. Film to prawdziwe arcydzieło. Żałuję, że więcej takich nie powstało. Jednakże wtedy ciężej byłoby docenic geniusz Chaplina...