Według mnie to Armageddon jest zdecydowanie gorszym filmem. Choć rzeczywiście efekty specjale były bardziej widowiskowe w Armagedonie to jednak Dzień Zagłady przewyższa fabułą i grą aktorów (dobra gra Tea Leoni). Uważam, że obraz bliższy prawdzie został ukazany w Dniu Zagłady. Gdyby takie zagrożenie było realne to z pewnością taki typek jak postać grana przez Ben Affleck'a nie mogłaby uratować świat.