Świetny film. Brawa dla reżysera, aktorów. Brawa za piękną muzykę i zdjęcia, brawa za pokazanie mi Takako Tate i brawa dla Yagiry, za talent i umiejętność jego wykorzystania.
No i brawa dla Japończyków, którzy potrafią kręcić takie filmy, nie przesadzając w żadną stronę.
I tak mi się po raz kolejny marzy, żeby tkaie filmy oglądać na dużym ekranie w kinie, a nie na małym ekraniku, który zapewne zabiera część piękna filmu.