Nie przypadła mi do gustu kreacja Granta. Nie jest on w typie zimnego drania. Jest stworzony do ról romantyków, takich jak w "Notting Hill" czy "4 wesela i pogrzeb". Mogli do tej roli wziąść innego aktora.
hugh jednak ja nie widze w tej roli innego aktora. szkoda ze zaszufladkowalas go w rolach romantykow. ale film mi sie podobal. nie byl zadna rewelacja ale mozna bylo go zobaczyc. swietna muzyka!!!