Szczerze mówiąc podobał mi się bardziej niż typowe filmy Smitha. Jest ciepły, dowcipy nie są tak ostre, ale celne, a fabuła mimo kilku banałów zaskakuje. Ja w każdym razie jestem zaskoczony że Smith potrafił zrobić tak uroczą komedyjkę i uważam że warto ją potraktować jako pełnoprawne dzieło reżysera, a nie ciekawostkę.