Nie mogłam patrzeć na mimikę głównej bohaterki, nie mówiąc już o tej fryzurze, która aż się prosi, żeby odgarnąć te włosy z twarzy. Miny aktorki jak upośledzonego dziecka, chyba tutaj inspirowała się Kristen Steward, bo wręcz mogę zobaczyć te nieudane ruchy ust... Film przydługi. Może gdyby blond włosa dziewczyna lepiej zagrała film byłby znośny.