Roman Polański po mistrzowsku buduje pełną napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcję proponując widzowi inteligencka zabawę w kino. Film rozpoczyna się kolejną w twórczości Polańskiego niezwykłą czołówką, samobójstwem Telfera, pokazuje tu niezwykle opanowanego, metodycznego w swych działaniach człowieka, którego spokój kontrastuje z sytuacją. Ogromna biblioteka po której ślizga się kamera sugeruje, że nie jest to ktoś, kto wiesza się z powodu krachu na giełdzie. Silne wyeksponowanie książek mogłoby wskazywać, że mają one jakiś związek z samobójstwem, ale najbardziej wyeksponowany zostaje brak jednej książki na półce, bo przez ten ciemny, pusty prostokąt "wpłynie" filmowa czołówka