PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=169675}

Dziewiąty dzień

Der neunte Tag
7,1 507
ocen
7,1 10 1 507
Dziewiąty dzień
powrót do forum filmu Dziewiąty dzień

Judasz

ocenił(a) film na 7

Intrygujący film oparty na prawdziwych wydarzeniach, który jednak bardziej niż tym, co się rzeczywiście wydarzyło, zainteresowany jest głębszymi problemami, które cała ta sytuacja wyraźnie naświetla. Czy wybór "mniejszego zła" może usprawiedliwić grzech? Czy wierność ideom usprawiedliwia zgodę na masowe mordy, nawet jeśli samemu można zostać jedną z ofiar? Czy bierność jest lepsza od zdrady? Czym, w reszcie, jest sama zdrada? Te i podobne pytania stawia przed widzami reżyser.
Oto widzimy życie księdza, więźnia obozu w Dachau. Jego życie to koszmar, którego nikt normalny nie jest sobie wyobrazić. W tym otoczeniu odarty został z wszelkiej ideologii, całej cywilizacji, pozostając twarzą z twarz z własną naturą. I odkrył, że jest tylko człowiekiem, istotą grzeszną, mimo całej nadbudówki, poddanej instynktom, w tym temu najważniejszemu: instynktowi samozachowawczemu. I oto pewnego dnia z niewiadomych początkowo powodów, zostaje z Dachau zwolniony. W ten sposób zaczyna się dziewięć dni pokus, walki z samym sobą i pragnieniem bezpieczeństwa i życia. Mamy też księdza, który wybrał współpracę z nazistowskim okupantem. Zdaje sobie sprawę z okropieństw czynionych przez SS, Gestapo i inne podobne siły. Stara się ignorować te informacje, a jeśli już nie może, to usprawiedliwia się, że dzięki tej współpracy może uratować choć część istnień (choć niewiele tak naprawdę robi, żeby je w istocie ocalić). I jest w końcu młody Niemiec. W akcie buntu przeciw Bogu porzucił powołanie kapłańskie i wstąpił do SS. Wiary w Boga jednak nie był w stanie w sobie zabić. Teraz oto żyje ze świadomością bycia Judaszem i próbuje przekształcić to w coś wartościowego, znaczącego, nieważne, że przy tym wielu niewinnych może zginąć.
Trzy związane z wiarą i Bogiem osoby. Trzy różne postawy, które łączy jedno i to samo słowo: pokusa.
"Dziewiąty dzień" zbudowany jest niczym biblijna przypowieść. Trudno nie traktować go jako swoistego wykładu na temat wiary. Niektórych może odstręczać ta jawna chrześcijańska ideologia. Jednak, jeśli ktoś potrafi wyjrzeć nieco poza etykietki, zauważy, że jest to dobry film (choć niestety z kilkoma potknięciami).

ocenił(a) film na 8
torne

W pełni zgadzam się z Tobą. I nie jest to moim zdaniem chrześcijańska ideologia, w filmie widzimy innych duchownych różnych narodowości. Modlą się, sprawują Eucharystię, i tutaj można znaleźć odpowiedź na miliony razy zadawane pytanie: Gdzie był Bóg jak powstawały Oświęcim, Dachau, Gusen, Ravensbruck? Odpowiedzią również jest pytanie: Gdzie był człowiek w obozach? Przykład? Św. Maksymilian Maria Kolbe. Nie mieszajmy w to Boga. Bóg dał nam wolną wolę, dał nam ziemię w posiadanie. Możemy być ludzmi lub potworami. Możemy dorabiać się fortun lub klepać biedę itd. Jednak Bóg nie pozostaje do końca obojętny na nasz los, na ludzką krzywdę napomina człowieka,daje znaki i na różne sposoby stara się ukazać mu właściwą drogę, lecz człowiek w swej pysze nie zawsze potrafi lub chce odzczytać przesłanie z "góry".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones