The Eagle to dobry film. Pierwsze 20 minut jest rewelacyjne, potem niestety jest przez jakiś czas nudno, ale ostatnie pół godziny jest na poziomie (nieco patetyczne, ale ujdzie) no i sama końcówka pozostawia niedosyt. Film ma świetne zdjęcia, dobrą muzykę, gra aktorska przyzwoita (o dziwo). Jedynie jakoś to plemię mi nie spasowało. Gdybym oglądnął ten film gdzieś tak od połowy to bym stwierdził, że są w Ameryce Północnej... Daję 7/10 - Punkt więcej za to, że lubię historie, których akcja dzieje się w przeszłości, a niestety bardzo mało powstaje takich produkcji, których akcja się dzieje w czasach starożytnych.
Odnośnie tytułu tematu; Zarówno Centurion jak i Eagle opierają się na tej samej historii, z tym że pierwszemu bliżej do fantasy (z końcówką rodem z romansów) z przesadzoną krwią i laską, która swoją włócznią zabije każdego. Drugi podszedł mi bardziej, bo nie jest to żadne love story, ale przyzwoita, męska historia o odzyskaniu honoru.
Ogolnie moim zdaniem czegoś brak w tych filmach , ja rowniez lubie starożytne opowiesci o rzymie itp lecz centurion jak i eagle miejscami są bardzo nudne ;p w sumie to fajnie byloby obejrzec film o podobny do serialu spartakus krew i piach , oczywiscie nie historie spartakusa lecz klimat starozytnosci przedstawiony wlasnie w ten sposob ;P
Owszem byłoby fajnie, ale gdyby postawili na dobry montaż i zdjęcia, która w Spartakusach są po prostu rewelacyjne. Bowiem jeśli chodzi o tryskającą krew i komputerowe krajobrazy to tutaj byłbym na nie. Najlepiej gdyby było to tak wypośrodkowane :).
Zgadzam sie film calkiem dobry moze nie rewelacja jak chocby "gladiator" ale dla milosnikow legionow rzymskich a szczegolnie dla milosnikow BRYTÓW to polecam! :) Faktycznie film po 20minutach troche przygasa by sie potem rozkrecic na nowo, ja daje jednak 6/10 bo mnie nie wciagnelo