Samo w sobie film bardzo ładny. Przyjemny dla oka. Widać WDC postarał sie przy tej produkcji. Widocznie odświeżone postacie, dialogi na porządnym poziomie. Nie mówiąc o wzruszające historii. Pięknie wymyślona fabuła poruszyła pewnie nie jednego widza. I nie mogę zapomnieć o muzyce. Joel McNeely naprawdę pokazał (tak samo jak w poprzednich częściach) klasę światową. Nic dodac nic ująć. W całej produkcji zabolały mnie 3 rzeczy.
Pierwsza nie będzie niespodzianka, POLSKI DUBBING. Powiem że Polacy robią naprawdę okropne dubbingi. Zniszczono tym całokształt filmu.
Druga to długość filmu. Bardziej poczułam się jak na odcinku specjalnym niż na filmie pelnometrazowym.
I Ostatnia. Co dalej Disney? Boli mnie iż WDC nie mówi póki co o kolejnych częściach serii. Nadal mimo to wierzę w rozwinięcie wątku z Części "The Secret Wing"