Zauważyliście, że w każdej części jest jakby "wyszczególniona" jedna pora roku? W tej pierwszej
oni przygotowywali się do wiosny. W następnej, tej o tym magicznym berle itp., mieli jakiś festyn z
okazji jesieni. Potem lato w filmie z tą dziewczynką co się z Dzwoneczkiem zaprzyjaźniła, no i teraz
ta, o zimie. Zastanawiam się, czy to było celowe.