Po obejrzeniu pierwszej i doskonałej części Efektu motyla skusiłam się po kilku dniach na drugą. Szczerze powiem, że ledwo dotrwałam do końca, z którego niewiele zrozumiałam, to jeszcze w trakcie filmu przewijałam do przodu o kilka minut. Akcja toczyła się powoli i była przynudzająca. Praktycznie nic się nie działo....
więcej
taka piosenka mi sie podobala , gdy nick jechał samochodem a w tle leciala ta piosneka. jak ktos zna tytul i wykonawce bylabym wdzieczna.
chyba tak leciała:
"here I am
to let you know.."
O wiele lepsza pierwsza część.Wiele niejasności,reżyser sam pewnie się pogubił w połowie,nic
dziwnego w końcu film został nakręcony w ciągu 20 dni,
Średni. Tylko i aż. Po bardzo dobrej pierwszej części spodziewałam się jednak czegoś
więcej. Film oglądałam na raty, bo nie dość, że nudził, to jeszcze cała "dolegliwość"
głównego bohatera została ukazana bardzo powierzchownie, a chyba na niej twórcy filmu
powinni się najbardziej skupić.
Skąd taka niska ogólna to nie wiem? Wiem, że niepodobny do jedynki, ale GENERALNIE każda część Efektu Motyla jest inna. Dwójka jest naprawdę dobra i nie odstaje od jedynki w mojej opinii. Zdecydowanie podoba mi się to, że każda część pokazuje nieco inną historię, a nie że zmieniają się tylko bohaterowie, a wątek...
Po pierwszej części spodziewałem się czegoś mocniejszego , natomiast dwójka jest nudnawa wręcz momentami męcząca....
Jeszcze nigdy nie miałem taiej różnicy między ocenami cześci tego samego filmu. O ile "Efekt Motyla" ma u mnie 10/10, coś genialnego, to druga część ledwo 4 :/ Jedyne co łączy dwie czesci to pomysł na ogólny zarys fabuły, druga część ewidentnie robiona na kase -,-
przecież to nijak ma się do pierwszej części, która była genialna. twórcy drugiej bazują tylko na pomyśle jedynki, a robią to tak nieudolnie, że szkoda gadać. nie polecam fanom pierwszej części, bo zrobi im się przykro. 2/10