nie wiem, czy sie wysililiscie i sprawidzliscie np. w wikipedi prawdziwa historie "emily rose". zakladam ze nei bo zazwyczaj takie tepe ignoranty jak wy (mowie o tych ktorzy pisza ze to shit) nie uwazaja za stosowne zastanowic sie nad filmem. wolicie ogladac tepe filmy klasy C!
dla tych ktorzy nei wiedza, jest to autentyczna historia mlodej dziewczynki zyjacej w niemczech, nie bede sie rozpisywal na ten temat, bo tu sie krytykuje filmy, a nie opowiada historii, ogolnie radze sie wysilic i poswiecic 5 min i przeczytac co tam pisza!
+ hisoria/fabula
+ gra gl. bohaterow
+ muzyka
+ montaz
+ klimat
+ brak sztucznosci aktorow(dla mnie to osobna kategoria)
+ mala ilosc bledow w filmie
+ jeden z lepszych filmow biograficznych
+ PRZESLANIE
polecam wszystkim, kotrzy lubia myslec po filmie, bo ten film to nei jest zwykly horror, mowiac szczerze wogole to nei jest horor, tylko opowiesz ktora moze zmienic twoja wiare, poniewaz jest oparta na faktach autentycznych!
Dokładnie nie ma co dyskutować ;P są gusta i "guściki" ;) mnie osobiście ten film się bardzo podobał ;) i też zawsze staram się pomyśleć nad filmem ;) bo po prostu to tak samo przychodzi ;)
http://www.katolicki.net/publikacje/milujcie_sie/anneliese_michel_opetana_swieta .html
To jest link pod którym możecie znaleźć autentycznę historię Annelise Michel.Oczywiście jej skrót.Dane mi było ostatnio przeczytać książkę F.Goodman:"Egzorcyzmy Annelise Michel".Ta książka to zapis autentycznej historii tej młodej Niemki, jej całego życia.Polecam gorąco.
Nikt nie nakręcił filmu z jej egzorcyzmów(prawdopodobnie nie ma filmów z przeprowadzania autentycznych egzorcyzmów), natomiast jest kilkanaście zdjęć dostępnych w książce F.Goodman i na stronach internetowych.Nagrano też kilkadziesiąt kaset magnetofonowych, które są niedostępne dla szerszego grona zainteresowanych.Taśmy ten nagrywali księża egzorcyści, słuchała ich F.Goodman w czasie pisania swej książki, a także reżyser filmu"Egzorcyzmy Emily Rose".Zresztą część nagrań została zamieszczona w filmie.Ponoć całość nagrań jest wstrząsająca, nawet dla osób nie związanych z Kościołem Katolickim(sama autorka książki musiała w pewnym momencie wyłączyć magnetofon z nagranymi egzorcyzmami, gdyż wrażenie było piorunujące).Jednak by móc w pełni zrozumieć te nagrania należałoby znać doskonale język niemiecki i łacinę.
hymm, nie wiem, slyszalem od znajomej, ze sa kasety z jej egzorcyzmami i zostaly one ukazane w filmie dokumentalnym o "szatan jest wsrod nas, opowiesci ksezy rycerzy" czy jakos tak, juz nie pamietam dokladnie!!! tylko ze w tym filmie bylo pokazanych wile egorcyzmow, gl w afryce i ameryce lacinskiej( nie wiem opieram sie jedynie na wypowiedzi znajmoej, ktora to ogladala!, moze pomyslila sie, nie wiem!)
a tak btw nie byla by wstanie zrozumiec tego w pelni nawet gdyby znala perfekcyjnie niemiecki i lacine, poniewaz musiala by znac aramejski oraz starozytna greke, co niewiele ludzi potrafi :)
Słuchałam części taśm Anneliese Miche;(przynajmniej te, które są w internecie) i musze powiedziec,że nie wiem skąd biorą się plotki,iż ona mówiła róznymi głosami i językami.Mówiła cały czas w języku niemieckim i to,co mnie najbardziej zdziwiło, z bawarskim dialektem. Skoro przemawiał przez nią Hitler, dlaczego nie mówiła wtedy z austriackim dialektem?
nie masz racji poniewaz, z tego co widzialem na tvp 2, a raczej slyszalem, mowila wieloma glosami. pozatym adolf hitler nie mial austryjackiego akcentu, tylko wlasnie bawarski, poniewaz uwazal ja jako swoja ojczyzne, druga ojczyzne i wyuczyl sie ich dialektu. wprawdzie mizernie, lecz go umial!
pozatym nie zwrocilas uwagi na najbardziej istotna rzecz, na ton glosu. dziweki na tych tasmach nie wystepuja w przyrodzie.
dlaczego umarla - wycieczenie organizmu. oficjalna wersja. dla ludzi wierzacy w istnienie legionow demonow, poswiecila swe zycie, aby ludzie zostali uwolnieni z czysca oraz aby uwierzyli ze szatan istnieje naprawde oraz ze demony krocza posrod nas i jestesmy narazeni na ich dzialanie!
Według mnie idzie podrobić te głosy, najlepszym tego dowodem jest "Egzorcysta" z Lindą Blair. Poza tym miałam latami emisję głosu na studiach, więc wiem co człowiek potrafi wyprawiać z głosem,jeżeli się odpowiednio przygotuje. Chciałabym również zaznaczyć, iż Hitler mówił z austriackim(a nie austryjackim) akcentem, bawarski dialekt i austriacki są bardzo podobne, trzeba jednak znać perfekt jezyk niemiecki,aby móc dostrzec różnicę.
skoro mialas na studiach emisje glosu, wiesz zapewne, ze podrobienie to na tasmach ktore maja (nie wiem dokladnie) okolo 30 lat, jest nie mozliwe.
kazdy popelnia bledy , wiec nie czepiajmy sie tego prosze ! :)
ale tak na powaznie, nie jest wazne jakimi glosami ona mowila, wazne jest to co zrobila i co nam pokazala swoja osoba. poprostu tu chodzi o wiare, czy wierzysz w boga, czy nie. doszukujac sie nie istotnych szczegolow, zanika to co powinnas widziec.
oczywiscie kazdy ma swoje zdanie jak i gusty, wiec nie ma sie o co tu sprzeczac.
tylko prosze!, nie pisz zaraz, ze jestem jakims mocherem, albo fanatykiem, bo tak nie jest!
Nie będę pisać,że jesteś moherem lub fanatykiem, gdyż nie zniżam się do takiego poziomu, poza tym mam argumenty, którymi potrafię operować.
Na emisji głosu ćwiczysz swój głos, wydobywsz jego najdziwniejsze brzmienia, itd itp. Stąd wiem ile rzeczy jest możliwych
Co do podrabiania taśm 30 lat temu- film "The exorcist" z Lindą Blair, na którym według mnie opiera się historia Anneliese Michel, jest z 1973 roku, więc powstał 4 lata przed historią Anneliese, stąd, jak widzisz, nie było żadnego problemu, aby podrobić takie odglosy. Twórcy Egzorcysty potrafili, to zapewne potrafili również ludzie wokół Anneliese Michel.Dla mnie pierwszym dowodem na to,że to szwindel jest fakt,że nie ma taśm.
to milo, ze chociaz raz!, ktos mnie nie obraza za odmnienne zdanie :)!
hymm po pierwsze musialbym zobaczyc egzorcyste, ktorego wprawdzie mam, nawet jest to wersja rez., lecz ze wzgledu na mature mam ograniczony czas na przyjemnosci, jednakrze zwrc uwage na bardzo istotna tu rzecz. mianowice skad 2 ksiezy oraz biedna rodzina mialaby kase na wnajecie specjalistycznego studia oraz operatorow itd. ? ich nie sponsoruje studio filmowe. (mowiac szczerze nie wiem jakie sponsorowalo egzorcyste, ale sadze ze wpakowalo w to kilka tys.)
dlatego mysle ze bylby problem i to nawet spory z podrobieniem glosu, nie uwazasz ?
Cóż, tak jak już mówiłam jednej osobie poprzednio: to dość naiwne podejście do sprawy. Ludzie wymyślają różne rzeczy z różnych powodów, chociaż nie, jest jeden przewodni powód- pieniądze. Nie wiesz ile osób stoi za mitem Anneliese Michel. Kupiłam właśnie ksiażkę "Egzorcyzmy Anneliese Michel", mam nadzieję,że trochę mnie "oświeci";-)
z tym sie z toba zgodze, ludzie zrobia wszystko za pieniadze. jednakze powiedz mi wiec jaka masz teorie, na to skad wzieli pieniadze na to aby zmatowac ten film ?
W tamtym czasie Egzorcysta bił rekordy popularności, głównie właśnie w Niemczech(my oglądaliśmy wtedy Niewolnicę Isaurę;-)), stąd mógł to przejąć nawet jakiś reżyser. Zresztą, tu jakieś mega wielkie pieniądze nie były potrzebne, w końcu nie ma nagrań video, są tylko audio.Zobacz jaką furorę zrobił Blair Witch Project,pamiętam,że jak pierwszy raz oglądałam ten film była jeszcze plotka,że jest prawidziowy, więc oglądałam z przerażeniem,a teraz się z tego śmieję.
nagranie audio masz racje nie kosztuje tu majatek, ale takie nagrnie audio,gdzie obecne komputery oraz analitycy glosu twierdza, ze glosy ktore tam sie pojawiaja nie wystepuja w przyrodzie. wiec na taka podrobke w tamtych czasach musieli wydac pare tysiecy. tylko ze blair w.p. byl z 1999, pozatym tez myslalem ze to prawda :)
Cały czas ominjany jest to temat Egzorcysty z 1974 roku,a tam występowały takie głosy, więc jednak szło je podrobić. Poza tym uważam,że idzie mówić takim głosem przy odpowiednich ćwiczeniach krtani.
po pierwsze - jest to nie mozliwe( pisze na podstawie artykulu z gazety wyborczej), poniewaz ten glos wypelnia cala przestrzen dzwieku, co jest mozliwe tylko w tedy gdy jest sie jest w filharmoni, gdy gra cala orkiestra.
po drugie - nadal omijasz temat skad wzieliby na to pieniadze, nie uwazasz, ze twoja teoria o tym, ze to podrobili jest troche naciagana od tym wzgledem, bo skad biedna rodzina by na to kase wtrzasnela, a przedewszystkim po trzecie, co najbardziej mi osobiscie by nie pasowalo to ze 6 osob popelnio morderstwo doskonale. podejrzewam, ze sama wiesz, ze to jest tylko mozliwe jak 1 osoba kogos zabija, a nie 6! zawsze jeden z nich komus o tym powie, a on pozniej komus.
Też daje 10.
Po pierwsze dla mnie to nie jest typowy horror albo thriller - tylko film oparty na autentycznych wydarzeniach. Wiec nie ma w założeniu tylko ''straszyć'' ale dać do myślenia . I spełnia to zadanie.
Dla mnie bardzo ważną scena i przełomową był moment kiedy Emily zostaje wezwana na pole przed swoim domem. I na pytanie jakiego wyboru dokuonuje - a )czy odchodzi z tego świata, b) czy zostaje .... odpowiada, ze zostaje. Zmienia się w tym momencie perspektywa tego filmu dla mnie. do tej pory widać cierpienie dziewczyny, widz zadaje sobie pytanie - dlaczego ona, po co itp. A w tym momencie znajduje się odpowiedż, że to miało głębszy sens. I według mnie o to w tym filmie chodziło. Przynajmniej ja go tak odbieram.
Pomimo, ze niektórzy uważją, że jest kiczowaty (bo wiele takich filmów było i niby sa oklepane) - ja uważam, ze daje do myślenia.
pzdr
bea
Ponoć Anneliese spotkała faktycznie Matkę Boską kiedy była na spacerze ze swoim chłopakiem Peterem. Matka Boza powiedziała jej, że ma 3 dni,aby się zastanowić,czy chce pokutować za ludzi, którzy bez tej pokuty będą skazani na wieczne potępienie. Anneliese zgodziła się, jednak po wielu mękach, w chwilach kiedy miała przebłyski świadomości, mówiła,ze raz się zdecydowała i już później nie było powrotu i że nigdy sobie nie wyobrażała,że pokuta może być aż tak ciężka. Mi się nasunął od razu wniosek,że najchętniej by z tego zrezygnowała, ale skoro już powiedziała a, musiała powiedzieć i b. Poza tym Anneliese miała poprzez te 6 demonów wycierpieć za ludzi, jej cierpienia jednak nie miały się zakończyć śmiercią, która do dzisiaj nie została jednoznacznie wyjaśniona.
W recenzji książki „Egzorcyzmy Anneliese Michael” O. Marek Mularczyk powątpiewa w prawdziwość owego spotkania i cierpienia za ludzi. Uważa on, że nakłanianie do pokuty za innych ludzi od początku było dziełem szatana.
Oglądałem przed kilku laty film pt: "Egzorcyzmy Emily Rose", a tak się złożyło, że nie oglądałem "Egzorcyzmy Anneliese Michel".
Co do pewnych zagadnień, które poruszasz to uważam (nie znając -chyba- recenzji o. Marka Mularczyka, czy też np. innych osób) iż zagadnienia dotyczące, przyczyn czy i skutków t.zw. opętań kwalifikujących się do przeprowadzenia egzorcyzmów, są bardzo indywidualne zazwyczaj. I Kościół rzymskokatolicki reguluje odpowiednimi przepisami wewnętrznymi dotyczącymi spraw, form czy przebiegu egzorcyzmów (które odbywają się w odniesieniu do wiary religijnej, w stanach uznanych za opętanie duchowe -na płaszczyźnie wiary religijnej- przez odpowiednio rozumiejących te sprawy oraz ew. przygotowanych do przeprowadzania egzorcyzmów kapłanów Kościoła rzymskokatolickiego.
O ile mi wiadomo, przepisy Kościoła dotyczące procesu przeprowadzania egzorcyzmów zakazują jakiegokolwiek upubliczniania czy upowszechniania ich. Myślę, że słusznie tym bardziej, że są to trudne sprawy i trudne przeżycia. A same egzorcyzmy nie mają na celu szokowania kogokolwiek lecz uleczanie duchowe potrzebujących egzorcyzmu osób.
Kościół rzymskokatolicki głosi jako dogmat wiary, że Jezus Chrystus umarł za wszystkich [grzeszników, za winy i grzechy innych - jak zresztą możemy przeczytać w ewangelicznym opisie historii życia, nauczania, działania oraz śledzenia go i prób 'podchwycenia na słowie', jak też przede wszystkim przebiegu oskarżenia niesłusznego Jezusa przez niektórych arcykapłanów żydowskiej Synagogi ówczesnej -sanhedrynu- i sfingowanego procesu Jezusa prowadzonego w nocy, przez arcykapłanów, ich przekupienia Judasza, podburzenia ludu Izraela nieświadomego rzeczywistej prawdy o niewinności Jezusa względem rzucanych przeciwko niemu fałszywych oskarżeń, zmuszanie prokuratora Piłata przez arcykapłanów żydowskich ówczesnej synagogi do wydania rozkazu żołdakom rzymskim podległym Piłatowi ukrzyżowania Jezusa, a uwolnienia zbrodniarza Barabasza]. Takie są fakty podawane przez Ewangelistów.
Skoro więc Jezus umarł za wszystkich i potem zmartwychwstał, to istotnie nie ma potrzeby aby nakłaniać czy wręcz zmuszać kogokolwiek do cierpienia za innych. Zresztą sam Jezus Chrystus nauczał aby kto chce go naśladować brał 'swój krzyż', swoje życie i odpowiedzialność za nie, na siebie "we własne ręce" i naśladował Go - a więc pomagał innym.
A więc ani nie zmuszał Jezus nikogo do cierpienia, choć cierpienie jest nieodłącznym składnikiem życia, ani do przerzucania swego cierpienia na innych.
Jednak faktem skądinąd prawdziwym jest to, że jeśli ktoś kogoś skrzywdzi to krzywdziciel zazwyczaj odnosi jakiś zysk z tego (od razu, bo w dalszym czasie czy w życiu wiecznym raczej nie, jak uczy Kościół i potwierdza życie), natomiast pokrzywdzony ponosi szkodę i pokutuje z powodu doznanej krzywdy.
Dlatego Jezus i Kościół rzymskokatolicki uczy aby żyć w Prawdzie i Miłości i w zgodzie. Wtedy nie krzywdzi się innych i nie jest się krzywdzonym lecz żyje się w pokoju ducha.
P.s. Dla zainteresowanych tematyką duchowości chrześcijańskiej polecam obejrzenie pięknego filmu pt: "Opowieść o Zbawicielu".
To tyle ode mnie natenczas.