Film poniżej moich oczekiwań. Sądziłam, że będzie zawierał jej całe życie, opisywane i pokazywane w dokładny sposób (jak różne dokumenty), a główna część filmu oparta była na sprawie sądowej...
Odnośnie jej życia, zdjęć po egzorcyzmach (jak i tych zwykłych gdy jeszcze nie była opętana) oraz nagrań dźwięku z egzorcyzmów odsyłam do dokumentu o Anneliese Michel.
To działo się naprawdę i zostało udokumentowane.
przeczytaj uważnie tytuł: "EGZORCYZMY (!) EMILY ROSE" ... Coś Ci to mówić powinno. Film jest przede wszystkim o egzorcyzmach, opętaniu, których Emily doświadczyła pod koniec swojego życia. Widocznie zdaniem twórców nie było sensu zagłębiać się bardziej w jej życie. A oparcie całej historii na rozprawie sądowej to moim zdaniem bardzo dobre -że tak powiem- posunięcie.