Nie lubię horrorów - tak mówią ludzie zrażeni do tego gatunku. Czemu? Bo mieli okazję oglądać banalne filmidła o nienasyconych wampirach uciekających przed czosnkiem i święconą wodą, wilkołakach wskakujących na wysokie drzewa i trupach, które można jednak zabić jeszcze raz... Nie dziwię się im! Gatunek ten ocieka wręcz kiczem, tandetą, bezdenną głupotą i naiwnością twórców. Są jednak perełki, które wciąż powodują, że z zainteresowaniem przeglądam katalogi na literę H. Właśnie taką perłą są Egzorcyzmy. Film trzyma w napięciu, pozostawia w niepewności i skłania do zadania pytania o to, ile w tym jest prawdy... Polecam z całego serca wszystkim świadomym widzom. Małolatom odradzam - zbyt mało krwi i efektów komputerowych... Moja ocena za napięcie i grę aktorską 10. Pozdrawiam
zastanawiałam się czy oglądać bo lubię dobre kino ale raczej jestem osoba strachliwa jednak Twoja opinia mnie przekonała i chyba wypożyczę w niedługim czasie,pozdrawiam