Tak
Film jest przecietny i to w calym tego slowa znaczeniu. Zdecydowanie nie ma w nim tego, czego sie tam spodzielwalem. Po zakonczeniu mialem duzy niedosyt. Poniekad jednak niesluszny, gdyz jak sie okazalo, to film probujacy na nowo budzic w nas wiare.
Fakt, ze film oparto na faktach autentycznych moze byc wykorzystany dwojako:
po pierwsze moze byc to niesamowita historia, mrozaca krew w zylach groza i swietny horror... ale jest do tego potrzebna wieksza wyobraznia i dobre wykorzystanie polaczenia zaistnialych faktow z wlasna fantazja.
po drugie moze to byc zblizone jak najbardziej do rzeczywistosci relacjonowanie tego, co zaszlo przez pryzmat wyobrazni rezysera i wspoltworcow.
W tym przypadku mamy do czynienia z drugim wariantem. Nie wyszlo z tego ani nic wartego polecenia, ani nic, co kazaloby obejrzec raz jeszcze , ani nic co wzbudziloby podziw, a juz tym bardziej glebsze uczucia religijne.
Owszem - film porusza wazny temat, ale forma jest pretensjonalna.
W 100% zgadzam sie z opinią )) torne (( , ktory swietnie opisal na tym forum czego mozna spodziewac sie po EER.
Ja podpisuje sie pod slowami torne , a od siebie dorzucam rowniez krotka opinie: BARDZO PRZECIĘTNY!!!
ps- tez spodziewalem sie czegos duzo lepszego. A na marginesie - czy nie wzbudzilo waszego zdziwienia to, ze w reklamowkach filmu (tzw. spotach) pokazane sa praktycznie wszystki najbardziej "przerazajace" scenki z filmu!!! Po obejrzeniu filmu mialem wrazenie, ze to co najlepsze widzialem jednak ZANIM poszedlem na film, gdy to co widzialem w spotach polaczylem w calosc z moim WYOBRAŻENIEM tego, co tam zobacze...