Tytuł rodem z sensacji B-klasy z lat 80' czy 90'? Nic bardziej mylnego!
"Elitarni" to taki trochę film tworzony na wzór najlepszych amerykańskich sensacji, czy thriller'ów. Z tym tylko, że osadzony w Brazylii (a konkretniej - slamsach okalających Rio) co w praktyce sprawdziło się świetnie! Jeżeli ktoś lubi "Gorączkę"lub "Infiltrację", to "Elitarni" są dla niego pozycją obowiązkową!
Trochę banalny, ale przy tym niegłupi, a już na pewno solidnie zmontowany i zagrany! A tak prywatnie: nigdy nie chciało mi się tak bardzo postrzelać z broni, jak po tym seansie!
Ode mnie 10/10 - aż dwa punkty wyżej niż jedynka, głównie za poczucie "sytości" i samą kompletność dzieła.