to nie poziom "District 9", ale Blomkamp wciąż udowadnia, że gatunek sci-fi zna jak mało kto i wciąż nie schodzi poniżej świetnego poziomu, oby tak dalej; zachwycające kino, obok Grawitacji najlepsze sci-fi tego roku - wizualna uczta dla oka, emocjonująca i z ciekawą fabułą
Moja ocena: 8/10
Moim zdaniem lepszym filmem sci-fi w tym roku była choćby "Niepamięć". Z racji żywszego, świeższego pomysłu. Tutaj temat znowu powielony, kolejne dwa światy, w którym w jednym się żyje beznadziejnie, w drugim idealnie. Gromadzenie danych jakimś połączeniem w potylicy jak w Matrixie. Dla mnie akurat kiepsko wypadł ten film.