Mimo iż to typowo amerykańska produkcja - świetny scenariusz i futurologia. Dużo ciekawych smaczków jak na przykład robot, który proponuje
tabletkę na uspokojenie bo tak wskazują zmierzone mechanicznie czynniki. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie taka wizja się sprawdzi. W sumie już
tak jest - enklawy bogatych, którzy uważają, że dorobili się wszystkiego dzięki swoim zdolnościom (co nie zawsze jest prawdą) i ich dzieci, którzy
uważają, że świat to zawsze dostatek i reszta, która na nich zapieprza. Żeby było jasne - oceniam swoją sytuację materialną jaką niezłą ale duże
bogactwo jest dla mnie obrzydliwe i niemoralne. Ciekawe, że im większy "kryzys" tym zwiększa się rynek dóbr luksusowych. Pozytywnie rozczarował
mnie ten film :) Bardzo dobrze się ogląda mimo, że nie gustuje w takich produkcjach.