PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558960}

Elizjum

Elysium
2013
6,4 143 tys. ocen
6,4 10 1 142757
6,0 35 krytyków
Elizjum
powrót do forum filmu Elizjum

3 wysoko - budżetowe dzieła aspirujące do miana bardziej ambitnego kina science-fiction, obrazują niestety, że wraz z rozwojem technologii filmowej nie wzrasta zdolność przekazania pomysłu w sposób przekonywujący. Wszystkie trzy technicznie świetne, bez zarzutu, kuleją na poziomie scenariusza i rozwiązań zastosowanych na poziomie fabularnym. W efekcie czego otrzymujemy niestety obrazy z pod znaku czystej fikcji, sprawiające wrażenie nielogicznych i pełnych głupkowatych pomysłów.

Zastanawiające jest czy coś w tej materii się zmieni ? Czy zostaniemy skazani na niewielkie produkcje typu Moon, Europa Report które wciąż pozostają wierne terminowi "science-fiction"......

ocenił(a) film na 3
_Porter_

Dokładnie, zgadzam się z tą wypowiedzią i mam podobne odczucia.

Myślę, że wina leży po stronie zysków, które muszą iść za taką superprodukcją. Możliwe, że sami reżyserzy nie są zadowoleni ze swoich "dzieł", gdzie każe im się spłaszczać scenariusze. Niestety obserwuje to od dłuższego czasu i raczej problem ten będzie się pogłębiał :( a kino s-f za 10 lat będzie kojarzone wyłącznie z filmami typu transformers, natomiast filmy typu Moon będą dalej niedofinansowywane i kręcone dla niszowych pasjonatów gatunku.

ocenił(a) film na 8
_Porter_

problemem największym wydają się być producenci, to od nich zależy kształt filmu - liczy się kasa, aby sprzedać film wszystkim, najlepiej bez ograniczeń wiekowych, a niestety sci-fi dla wszystkich nie jest... Nie wiem sam jak oceniać ten film, dałem ósemkę, bo bardziej traktowałem to jak rozrywkę niż film do "pomyślenia" po przeczytaniu kilku recenzji i się nie rozczarowałem... z pewnością zaś będę chciał oglądnąć wersję reżyserską, która została znacznie pocięta na poczet komercji niestety... biznes is biznes... na więcej sensownego sci-fi będzie można raczej liczyć w mniej kosztownych produkcjach chyba, w megaprodukcje przestałem już chyba pod tym kątem wierzyć...

ocenił(a) film na 7
_Porter_

właśnie wróciłem z kina film niestety tylko dobry.... bardzo dobry to taki który chciałbym obejrzeć jeszcze raz i mieć go na półce z filmami.
tu od pierwszych chwil wiadomo było jak się skończy, zero tajemnicy, gładka proletariacka poprawność polityczna, niewiele emocji no i 7

ocenił(a) film na 4
_Porter_

Z jednej strony się zgadzam, ale muszę zwrócić uwagę na jedną rzecz...

Prometeusz mimo, że okazał się zawodem (jako sam film, ale przede wszystkim jako część świata, który rozbudowywał), to i tak osiągnął więcej niż dwa wspomniane filmy (i nie tylko one, ale w sumie każde większe niby sci-fi z ostatnich lat). Wizualnie każdy z tych filmów jest świetny, ale dalej nie ma porównania do Prometeusza i mimo swoich (niestety licznych) dziur logicznych jak i przeformalizowania jest filmem z próbą przekazania treści, którego błędem była forma niektórych przekazów.

Tak, byłem rozczarowany (ale to też wina moich oczekiwań) Prometeuszem, ale wolę być tak rozczarowany Prometeuszem, niż tak znudzony Elizjum (bo co Oblivion mam niejednoznaczną opinię, choć nie będę bronił tego filmu, ale widzę w nim zmarnowany potencjał).

ocenił(a) film na 7
icdk

hmm ja to czuję inaczej rozczarowanie Prometeuszem było bolesne bo potencjał jaki w nim tkwił był ogromny.
Elizjum ot film jak film niewiele się rozczarowałem bo niewiele oczekiwałem

ocenił(a) film na 3
icdk

Spośród wymienionej wyżej trójki filmów, prometeusz prezentuje się zdecydowanie najlepiej, rzekł bym nawet że jest przepaść między nim - a filmami typu niepamięć i elizjum. Jednakże porównując prometeusza do takich filmów jak 8 pasażer, odyseja kosmiczna czy łowca androidów, to również jest przepaść - jak dla mnie.
Prometeusz jak na filmy s-f (kinowe) to jedna z najlepszych pozycji ostatnich lat, ale to jest tak jak w powiedzenie "że na bezrybiu...".

Oczywiście to tylko moje odczucia, bo dla innych osób cała trójka może być wspaniała.

ocenił(a) film na 6
icdk

Dokładnie takie same zdanie mam jak ty odnośnie Prometeusza,który miał jeszcze jedną duża zaletę,brak patosu i ckliwości czego miały az nadto tamte filmy.

ocenił(a) film na 5
_Porter_

Prometeusz ?

ale to nie jest film ala "Dzien niepodleglosci" film ma swietny scenariusz i porusza chyba obecnie jako podstawowe pytanie. Przy okacji po raz pierwszy pokazuja nasz prawdziwy cel - ktorego w prawdziwym swiecie nikt jeszcze glosno nie wyznaczyl. Poszperaj na forum, poczytaj o Prometeuszu i ogladnij go jeszcze raz - polecam

ocenił(a) film na 7
SadSam

nie wiem po co mam czytać fora aby ocenić film... chyba mogę mieć swoje zdanie. Mogę je czytać ewentualnie aby zdecydować czy w ogóle iść na film.
Wiem być może zbyt wiele oczekiwałem po Ridleyu Scotcie to miał być jego WIELKI powrót. ale mógł zrobić dwa filmy Jeden o "konstruktorach" mógł powołać do życia nowe uniwersum a drugi jako prequel Obcego ale on wolał namieszać i udało mu się.
Dobrze by było jakby on sam sobie siadł i parę razy obejrzał Obcego zanim zaczął kręcić Prometeusza.
tia jak na standardy współczesnego kina made in USA Prometeusz to bardzo doby film ale jak na standardy Ridleya Scota i oczekiwania fanów to kicha

ocenił(a) film na 7
SadSam

Prometeusz również moim zdaniem jest najlepszy z całej trójki scenariusz jednak jest jego największa wada. Gdyby twórcy mieli od początku jasno określoną wizję (scenariusz był kilkukrotnie zmieniany i przekształcany ) film prawdopodobnie byłby zdecydowanie bardziej dopracowany. Widać to właśnie w tematach na forum gdzie ludzie zarzucają mu przede wszystkim brak wiarygodności i logiki w warstwie fabularnej.

_Porter_

Hej właśnie jutro mam zamiar iść na ten film do kina ciekawe czy się nie zawiodę na nim zobaczymy , obsada z głównym aktorem mnie właśnie do tego tytułu zachęciła pozdrawiam wszystkich cześć .

ocenił(a) film na 4
_Porter_

oczywiście, że największa zaleta Prometeusza jest jego największą wadą, nie mam zamiaru kłócić się o to, heh

ale jedno trzeba przyznać, wolę film (gdy mówimy o sci-fi i pochodnych), który wysoko mierzył i z wysoka spadł, niż taki co chciał coś zaoferować, ale w sumie nie miał nic do zaoferowania już od poczatku

poza tym, Prometeusz przedstawia nam rozbudowany, ciekawy i dopracowany mimo wszystko obraz świata filmu, coś w czym Oblivion poradziło sobie znośnie, a Elysium zupełnie poległo

ocenił(a) film na 2
_Porter_

Stanowczo Prometeusz jest najlepszy z całej trójki, choć niestety pozostawia ogromny niedosyt. Niepamięć z kolei nie pozwala o sobie zapomnieć kreacją świata i muzyką. Znacznie gorzej z Elizjum, którego poziom pozostawia jedynie niesmak.

_Porter_

A czy znasz wiele filmów z gatunku sf które prezentują naprawdę wysoki poziom , bez uproszczeń, bez nielogiczności i absurdów? Bo ja potrafię sporo ich znaleźć nawet w filmach które weszłu do klasyki gatunku, obrosły legendą i są uważane za kultowe. Taki urok fantastyki.

ocenił(a) film na 7
Przekliniak

Oczywiście masz racje, w każdym filmie można znaleźć takie elementy, kwestią osobną pozostaje w jakim stopniu wpływają one na odbiór i wiarygodność filmu. Przykładem może być pierwsza część Obcego i Prometeusz.. W Obcym naukowiec prowadzony ciekawością zbliża się do dziwnej struktury "przypominającej" jajo, w Prometeuszu badacz jakby nigdy nic podchodzi "pogłaskać" pieprzonego kosmicznego węża :) Mam nadzieje że wyjaśniłem o co mi biega, przyszłość s-f pozostaje dosyć niepewna, wydaje mi się że obecna sytuacja nie ulegnie specjalnej zmianie, lecz zobaczymy co czas pokaże. "Gravity" zbiera świetne recenzje, przed nami jeszcze "Interstellar" Nolana i mam nadzieje na pojawienie się jakiś ciekawych niskobudżetowych rodzynków.

_Porter_

a mnie się podobał prometeusz, zobaczymy jak elizjum,
fantastyka to kwestia głowy każdy może mieć inne wyobrażenie, może nawet nie zbliżamy się do prawdy, zawsze te filmy to ciekawa rozrywka bo można konfrontować je z własnymi wyobrażeniami ale odrzucać to czego nie chcielibyśmy urzeczywistnić.////

_Porter_

No właśnie. Moim zdaniem masa kretynizmów jakie znalazły się w "Elizjumn" nie rażą tak bardzo podczas oglądania filmu. No może poza niewykle nonszalanckim podejściem do kwestii bezpieczeństwa habitatu. Ale poza tym to przede wszystkim nienajgorszy film akcji. Głupawy ale widowiskowy. Ten trend wcale nie jest nowy. Ot choćby "Total Recall" z 1990, "Timecop" 1994, "Dzień niepodległości" 1996, nagromadzenie głupot porównywalne z Elizjum. Podobny też pomysł na film : bierzemy aktora typu "łubudubu" , dajemy futurystyczne dekoracje i mamy film zaliczany do gatunku s-f. Nie powiem żeby mi się to podobało. Ale lepsze to niż nic. I chyba nie ma co liczyć na zbyt wiele. Ambitne kino s-f chyba się po prostu finansowo nie opłaca.

ocenił(a) film na 7
Przekliniak

Dokładnie poruszyłeś sedno sprawy. Możemy dyskutować, konfabulować, domniemać, a każdy film będzie miał jakieś braki, i to jest ich cecha i tego nie zmienimy. Człowiek każdy Ja, Wy i Inni oczekujemy czego innego, liczymy na to czy tamto, ale nawet reżyser nie raz nie jest zadowolony z tego co markowane jest jego nazwiskiem. Andrzej Wajda powiedział kiedyś, iż jeżeli reżyser jest zadowolony choć w 40% z filmu jaki zrobił to już duży sukces i wierze mu. Tworzenie filmu to wiele zmiennych zawsze, a tego nie da się zrobić inaczej bo nie ma kasy, a na to nie mamy czasu, a tu trzeba zminić bo coś tam, pozatym film to nie dzieło jednego perfekcyjnego człowieka, a wielu omylnych ludzi. Film może sie podobac lub nie, a doszukiwanie się logiki we wszystkich wątkach i klatkach filmu nie ma sensu, szkoda czasu i życia, lepiej iść na kolejny film do kina :) Czy film miał wpływ na kinematografię określi historia. Jak za 20 lat mój syn lub córka bedzie szedł do kina na kolejen wcielenie Obcego, czy też histori o Inżynierach to wszystko będzie dla mnie jasne tak jak dla moich rodziców kiedy po 30 latach poszedłem do kina na odświeżone wersje Gwiezdych Wojen, a potem kolejna trylogię :) Mi podpabły się wszystkie filmy, jako odrębne historie, bo tak naprawdę każdy z nich poruszał jakąś istotną kwestię: Prometeusz - jakie są nasze początki ?, Niepamięć - co stanowi że jesteśmy kim jesteśmy ?, Elyzium - czemu sami siebnie dzielimy na kasty ? Ponadto Prometeusza będziemy mogli naprawdę dobrze ocenić po Paradise i nastepnej cześci która napewno powstanie.

ocenił(a) film na 7
_Porter_

"Zastanawiające jest czy coś w tej materii się zmieni ?"
Obawiam się że niewiele bo chyba wynika to z samej konstrukcji obecnej kinematografii made in USA gdzie najpierw chyba bada się rynek. Potem wrzuca parę pomysłów które już przyniosły dochody. Potem trzeba wziąć aktorów z klucza politycznej poprawności najlepiej "Oscar nominee" chłopców z kategorii Justin Biber++ oraz dziewczęta aby nie naruszyć niskiej samooceny przeciętniej amerykanki oraz jakiegoś znanego reżysera który trochę pomiesza tą ciepła zupkę.
A na koniec trzeba ukuć jakiś slogan, że to jest "Największy przełomowy hit tego lata" aby ludzie choć raz poszli do kina i co z tego że wychodzą znudzeni kasa wzięta dzień zaliczony... możesz dostać popcorn(frytki) do tego