PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558960}

Elizjum

Elysium
2013
6,4 143 tys. ocen
6,4 10 1 142757
6,1 48 krytyków
Elizjum
powrót do forum filmu Elizjum

Ogólnie film obyłby się bez większych gwiazd. Matt Damon doskonale radzi sobie w każdej roli więc o niego nie mam pretensji, ale Foster? Przeceniana i już nie pierwszej młodości No chyba, że jako wielka krewetka

ocenił(a) film na 7
adzej

Przeceniania? Nie powiedziałabym...

użytkownik usunięty
asanisimasa

nie dyskutuj z gościem, który patrząc na Foster widzi Wielką krewetkę, to go tylko dyskwalifikuje. zapewne kryterium wartości aktorki u Kolegi to duże ...oczy. oraz krągła .... głowa :)
sprawdziłem Kolegę: Mgła 8, Krzyk 4 - 9. No i dziwić się ze Foster mu nie pasuje. Bo myśli?

ocenił(a) film na 7

wiem, wiem... zazwyczaj odpuszczam, ale niekiedy po prostu nie potrafię się powstrzymać (zwłaszcza widząc stwierdzenia tak absurdalne jak to o krewetce).

są gusta i guściki, ale jak czytam, że aktorka bezsprzecznie wybitna jest "przeceniana" to cho.le.ra mnie bierze. argument o wieku w ogóle przemilczę, bo jest z kosmosu i nie warto się napinać.

użytkownik usunięty
asanisimasa

mnie też to wkurza. ale to bierze sie z moich błędnych założeń, że ludzi należy traktować po kartezjańsku :P - patrz rozprawa o metodzie, początek.

Moja opinia o Foster Cię wkurza? moje oceny filmów Ci się nie podobają? Cytujesz dogmaty Kartezjusza? Kolego dziwny jesteś jakiś Wyluzuj i znajdź sobie dziewczynę Pozdrawiam

użytkownik usunięty
adzej

Jestem dziwny, to fakt. Znaczy w moim wypadku - nieprzeciętny. Nie ma powodów aby o tym mówić, ale skoro już temat poruszyłeś, to potwierdzam Twoją opinię, co prawda strzeliłeś, co innego miałeś na myśli, ale udało Ci się trafić.

Sorry, mam gdzieś Twoje rady. Ani ich nie potrzebuję, ani Cię słuchać nie będę. Bo i dlaczego? Guru nie szukam, jestem samorządny i niezależny :)

A propos Twojej rady - na kłopoty dziewczyna. Cieszy mnie, że u Ciebie to zawsze działa, ale mam pytanie jak rozumieć Twoją sytuację? Czy to zalecenie bierze się ze świadomości Twojej, że wszelkie Twoje (i jak sądzisz - innych) komentarze lub niezgodne oceny biorą się z niewyżycia i jeżeli uda się Ci znaleźć dziewczynę, to przestajesz pisać i mieć opinie? Czyli życzyć Ci znalezienia takiej na stałe, czy raczej twórczego niepokoju bez dziewczyny? Ech, chyba jednak dziewczyny, bo dyskusja na poziomie Ci nie idzie - zamiast uzasadnić swoją opinię, myślisz o seksie.

Pozdrawiam miło.

Miło, że można jeszcze na tym portalu prowadzić dyskusję bez obrzucania się błotem Gratuluję bo prawie Ci to wyszło Wybacz jeśli moja sugestia znalezienia sobie dziewczyny była złośliwa Wynikło to jedynie z pierwotnego pragnienia rewanżu za sprowadzenie przez Ciebie mojej osoby do pozbawionej prawa głosy hołoty. Istotnie Twoja wypowiedź podpada pod typową niewłaściwie ukierunkowaną wściekłość niezaspokojonego frustrata seksualnego. Przyznaję, że z tym przesadziłem, więc przepraszam i nie wnikam w Twoje sprawy osobiste. Szanujmy innych i cudze opinie bo to ich opinie jakkolwiek niedorzeczne by były. Chyba nie skrzywdziłem Twojego ego moją opinią o J.Foster. Pamiętaj, że jeszcze jest coś takiego jak poczucie humoru (krewetka to nawiązanie do Dystrykt 9). Nie twierdzę, że jej rola w jakikolwiek sposób osłabi film. Jedynie wyraziłem moje subiektywne spostrzeżenie, że nie dostrzegłem aktorskiego geniuszu, który tak wszyscy podkreślają. Życzę miłego dnia

ocenił(a) film na 7
adzej

Faktycznie, posiadanie (lub nie) dziewczyny i radosne pożycie (lub jego brak) są głównymi czynnikami kształtującymi gusta filmowe.

Adzej, może to dla Ciebie novum, ale funkcją kobiety nie jest tłumienia czegokolwiek u smutnych frustratów. Od tego są, w zależności od preferencji, gumowe lale i plastikowe dilda.

Ale szanuję Twoje opinie, "jakkolwiek niedorzeczne by były". I czekam na "Elysium", bo lubię Foster, Damona zresztą też. Peace.

asanisimasa

Nie wiem gdzie dopatrzyłeś w mojej wypowiedzi powiązania tematu posiadania kobiety i gustów filmowych, ale z Robert_Cinema tworzycie zgrany duet (-: Może to jakaś alternatywa

ocenił(a) film na 7
adzej

Gdzie? Między wierszami. My, kobiety, tak już mamy :-)

Z pozdrowieniami.

asanisimasa

Również czekam na film. Obraz zdecydowanie zasługuje na ciekawszy temat, więc nie ma sensu dalej go komentować Pozdrawiam

użytkownik usunięty
adzej

Skoro przepraszasz, to i ja to uczynię za moje sugestie, że oceniasz po "wdziękach" oraz za ocenianie "z góry". Ego mojego nie naruszyłeś swoją pierwszą wypowiedzią o Foster - nie jestem nią i się nie czuję nią - na szczęście. Lecz cenię bardzo ową aktorkę i wbrew Twojej opinii uważam ją za utalentowaną osobę, której talent + umiejętności wzrastają z wiekiem, a nie kurczą. Moja jednoznaczność była odpowiedzią na Twoją krewetkę w odniesieniu do J.Foster, bo jeżeli ktoś pisze, że do roli nie pasuje mu 53 letnia niewiasta, która nomen omen wygląda bardzo atrakcyjnie, choć zapewne nie wygrałaby konkurencji z 20 latkami (ale też na szczęście ani nie startuje ani nie musi), która to niewiasta, imho, mając na koncie prawie 20 nagród, w tym dwa oskary, gra świetnie, to rodzi to we mnie pytanie jakie są kryteria uznania kogoś za odpowiedniego. Skoro chodzi o wiek dziewczyny. Nic o hołocie nie napisałem, nie używam tego wyrazu do ludzi.

Zauważ jednak, że zawiniłem wyłącznie przemądrzałością i brakiem pokory w wypowiedzi, nie zmanipulowałem ocen, proszę bez obrazy, lecz moim zdaniem 9 za Krzyk 4 i 8 za Mgłę to mówiąc delikatnie stanowczo za dużo za te filmy. Teraz połącz to: Foster za stara a K4 - 9. Stad pytanie o powód Twojej oceny, z dwiema supozycjami.

A co do ostatniego postu to już było rozwinięcie Twojego o mnie :)

W każdym razie miło, że zmieniamy sposób rozmowy.

ocenił(a) film na 8
adzej

Zachowujesz się dokładnie jak producenci filmowi. "już nie pierwszej młodości". Zdajesz sobie sprawę, że w naszych czasach przez takie podejście NIE powstał by na przykład taki "Alien" ? W tej chwili starsi aktorzy grający w kinie to tylko super znane gwiazdy i ikony ale nikt NIKT nowy. Zauważyliście to?

ocenił(a) film na 7
Adder

ja widzę to trochę inaczej. tzn. zgadzam się co do meritum, ale problemem jest także brak następców dla pokolenia starszych aktorów. wśród nowej generacji naprawdę nieliczni mają potencjał z ikonami kina. a i tak wątpię, żeby nawet ci najzdolniejsi byli w stanie doścignąć "starszych" kolegów.

mało kto dałby radę udźwignąć takie role, jakie hurtowo grali nicholson, de niro czy pacino. bo kto dziś mógłby zagrać np. w "łowcy jeleni"? która młoda aktorka poradziłaby sobie z rolą w "wyborze zofii" jak meryl streep albo w "domu dusz" jak glenn close? i nie chodzi o to, że wybrałam wybitne jednostki i znakomite produkcje - dziś cieżko byłoby obsadzić nie tylko klasyki, ale nawet poprawne filmy z poprzedniej epoki, bo aktorzy są słabsi (za słabi?).

z drugiej strony jest deficyt naprawdę poważnych produkcji i ci nieliczni zdolni nie mają możliwości pokazać, na co ich stać, bo kręci się słaabe filmy. niby można grać w niszowych produkcjach, ale umówmy się - ilu wypłynie na szerokie wody? i jakie mają szanse w konkurencji z miley cyrus czy innym pattinsonem, które są maszynkami do zarabiania pieniędzy?

a wracając do głównego wątku - jodie foster w ogóle jest wyjątkiem, bo a. miała olbrzymie szczęście zagrać jedną z pierwszych ról w takim filmie jak "taksówkarz" i b. jest cholernie inteligentna - umiała pokierować karierą i mądrze zarządzać swoja osobą (nie rozmieniała się w mediach). osobiście ubolewam, że wybiera strzelanki, bo [moim zdaniem] powinna mierzyć wyżej i grać role dramatyczne - ma wielki potencjał i szkoda go na "odważną" czy inny "plan lotu".

ale może to kwestia tego, że stać ją i już nic nie musi.