... Filmwebu w wieku ponad gimnazjalnym jest dać temu filmowi jedynkę. Neill Blomkamp - reżyser tego
nie wiem czego (nazwanie go filmem jest mocno na wyrost) po filmie o Krewetkach nie podzielił się kasą
z jakimś scenarzystą, sam wymyślił te bzdury. Efekt taki, że nie mogę odnaleźć cokolwiek, co by miało
w nim jakikolwiek sens. Ani Matt Damon, ani Jodie Foster nie pomogły. Niech takie filmy już nigdy nie
powstaną.
inteligentnego użytkownika ? Twoja wypowiedź temu zaprzecza...
sens w filmie SF ? no proszę Cię...
co z tego, że absurd goni absurd, dostajesz tanią rozrywkę, a doszukujesz się sensu istnienia!
Polaczkowo, kraj malkontentów...
naprawdę są filmy warte noty 1, ale w tym przypadku grubo Cię poniosło...
W całej serii "Obcego" była i tania rozrywka i absurdy się nie ścigały ze sobą. Można, można zrobić coś porządnie?
"Obce" wymiatają, to fakt...
oglądałem z otwartą gębą za małolata, więc i pewnie na absurdy nie zwracałem uwagi, hehe :P
co nie znaczy, że ich nie było... "Obce" to horror SF, a "Elizjum" zwykła sensacyjna przygodówka SF...
dlatego mimo wszystko stanę w obronie "Elizjum" , według mnie bardzo przyzwoita lekka rozrywka :P
No dodrze. Twoją cierpliwą argumentacja przekonałeś mnie. Daję mu drugą gwiazdkę :-)