Juz od pierwszych minut czulem ze tu cos nie wspolgra. Autor wyraznie chcial stworzyc cos dobrego, ale wyszlo nedznie. Czulem na sile wciskanego blade runnera a momentami przypominal mi sie district 9 - Teraz wiem
czemu: ten sam rezyser (lubie nie wiedziec kompletnie nic o filmie przed seansem).