PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558960}

Elizjum

Elysium
2013
6,4 143 tys. ocen
6,4 10 1 142757
6,1 48 krytyków
Elizjum
powrót do forum filmu Elizjum

Ładne efekty, niezły pomysł. Niestety na tym się kończy. Zadziwia mnie dlaczego producenci potrafią znaleźć miliony żeby zrobić film, a nie wydadzą trochę na podrasowanie scenariusza aby akcja się kleiła. Może przesadzam z czepianiem się, ale:
1) kreacja Foster była sztuczna (nie wiem czy bardziej irytowała mnie ona sama, czy jej pracownicy - idioci, zadający bezsensowne pytania w sytuacjach nie pozostawiających wątpliwości)
2) pomimo irytującej kreacji to jednak Foster powinna przeżyć do końca filmu - jej śmierć w tym miejscu zupełnie nie pasowała.
3) sama łatwość, z jaką można było zaatakować a nawet zniszczyć Elizium przy zaprezentowanym poziomie technologii również dziwna.
4) bezsensowny moim zdaniem wątek poświęcenia się głównego bohatera - co to za bzdura, że musiał umrzeć akurat od kopiowania danych? No i oczywiście akurat tego typu obrażeń maszynka od leczenia nie mogła uzdrowić, choć dała radę z facetem, któremu urwało głowę.
5) OBRZYDLIWE STEREOTYPY, o których wspomniano w innych wątkach. Dobrzy biedni, źli bogaci. Widać na pierwszy rzut oka, że ta banda obdartusów w najlepszym wypadku zaczęłaby wynajmować sprzęt za grube pieniądze, a w najgorszym sprzedałaby go na złom.
Niektóre historie się kleją i mają "to coś", a inne nie. Ta nie ma.

ocenił(a) film na 6
ingeloakastimizilian

Ad4 - "maszynka" nie mogła uleczyć mózgu. Wskazywał na to moment kiedy leczyli właśnie twarz tego gostka, ponieważ jeden z jego przydupasów stwierdził wtedy że ma nieuszkodzony mózg. Nie dałaby więc rady uleczyć głównego bohatera, bo uszkodzenia zachodziły właśnie w tym obszarze.

Co do reszty - zgadzam się ;)

ocenił(a) film na 6
MidnightBitch

Jasne, pamiętam ten fragment. Jednak to uzasadnienie nie bardzo się klei. Pomijam już fakt braku uszkodzeń mózgu u pana z niemieckim nazwiskiem, bo jego obrażenia wydawały się dosyć poważne ;-), ale dlaczego skopiowanie danych miało uszkodzić mózg głównego bohatera. Uzasadniać można wiele, tylko niektóre uzasadnienia nie są zbyt przekonujące. Takich jest właśnie w tym filmie sporo :-)

ocenił(a) film na 6
ingeloakastimizilian

Dlaczego? No cóż, przesłanie ileś tam terabajtów danych przez strukturę mózgu, która działa na zasadzie impulsów elektrycznych, w bardzo krótkim czasie, może go uszkodzić. To właściwie to samo co terapia elektrowstrząsowa tylko że zwielokrotnione.

Z tym że to wytłumaczenie też nie trzyma się za bardzo kupy, bo to samo zjawisko zachodziło podczas "wgrywania" danych do mózgu protagonisty, a jak wiemy - nic mu się wtedy nie stało ;)

ocenił(a) film na 8
ingeloakastimizilian

No ale temu gostkowi z brodą to raczej mózg też ten granat uszkodził - chyba że go pozbierali , posklejali i włożyli do maszynki :)
Moizm zdaniem będzie 2 gdzie jednak okaże się że można go uratować :P zależy czy uzbierają fundusze na 2-kę :P
Film ok :P