Elizjum
Elysium
2013
powrót do forum filmu Elizjum 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 6
Gracze RPG, którzy kojarzą Cyberpunk 2020 (CD Project robi grę na PC, która pojawi się... wtedy kiedy się pojawi ;)) znają termin zawarty w tytule mojego posta.
Pomijając brak widocznych medycznych narzędzi/maszyn, załogę Krugera widzę jako Trauma Team.
Trauma Team to bojowe oddziały medyczne, które w futurystycznym świecie dosłownie walczą o ludzkie narządy i wszczepy, które zostają po klientach korporacji (lub klinik prywatnych), a którym nie udało się przeżyć potyczek ulicznych, zamachów i tym podobnych rzeczy. Trauma Team może wezwać każdy zaniepokojony odgłosami walk. Ciekawie zaczyna się dziać, gdy np do jednego ciała przylatują dwa, różne Trauma Teamy. Ewakuacja kilku najbliższych ulic jest wtedy wielce rekomendowana ;)
O samym filmie:
Spodziewałam się czegoś więcej po twórcy Dystryktu 9 mimo, że trailer Elizjum nie napawał optymizmem.
Wizualnie - miodzio.
Fabularnie - coś tam jakieś pierdy o bezpłatnej opiece zdrowotnej i równości wszystkich.
Płytkość postaci bym darowała gdyby nie irytujące wstawki z dziecięctwa Max'a i Frey. No brakowało jeszcze wstawek z czasów niemowlęcych Krugera i mielibyśmy kolejny film w stylu "Trudne Sprawy: ciężkie dzieciństwo". Więc wyciąć to, dać w zamian więcej scen z tłem i byłby naprawdę dobry sf.
A tak jest tylko ciut lepszy i to tylko ze względy na wizualne aspekty obrazu, które powalają, ale nie przytłaczają.
+ Sharlto i jego szalony akcent :D
BTW
Czy nikt z was nie zauważył jak chłopaki, tj. Sharlto i Matt rewelacyjnie wyglądają? Adonisami nie są, ale... my my... 20latkowie wypadają blado przy tych dwóch.
filmu nie oglądałem - mam zamiar
swojego czasu dużo spędziłem grając w cyberpunka więc jest to fajna ciekawostka dla mnie, zwrócę uwagę przy seansie :)
Dla mnie ten film wypadł ciut lepiej niz Niepamięć...a takie miałem wielkie oczekiwania względem nich:
http://www.filmweb.pl/film/Elizjum-2013-558960/discussion/Elizjum+vs+Dystrykt+9- mieszane+uczucia%28bez+znacz%C4%85cych+spoiler%C3%B3w%29.,2272988
a mi się duuuużo, dużo bardziej podobał "Oblivion" niż ten gniot. W Oblivionie, mimo wszystko cała fabuła miała logiczny sens, reżyser uniknął tak oczywistych wpadek jak w "Elizjum" (chociażby gdzie są do cholery te setki/tysiące cyborgów, które chroniły przed biedakami?). Sama narracja filmu też jest przyjemniejsza i bardziej wciągająca do wszechświata filmu. Tutaj (w Elizjum) wszystkiego było za dużo - za dużo dynamizmu i trzęsącej się kamery, przez co nic nie było widać, za dużo bezsensownej walki (bezsensownej - bo nagle Damon po założeniu sprzętu cyborga umie walczyć jak komandos z 20 letnim doświadczeniem w zabijaniu - a nie złodziej samochodów), za dużo kompromitujących wpadek...
Niestety, po świetnym (dla mnie) Oblivionie, napaliłem się na kolejny fajny Sci-Fi - i się naprawdę rozczarowałem
Mądrość i doświadczenie przemawia przez Ciebie. Mam dokładnie takie same odczucia co do Elizjum.
Obejrzałam Oblivion i nieznacznie jest lepszy od Elizjum.
W Elizjum jest za dużo chaosu, reżyser nieumiejętnie połączył retrospekcje z główną fabułą i całość starał się załatać pojedynkiem Kruger-Max.
Oblivion miejscami się dłuży, ale świat pokazany jest przynajmniej spójny, a fabuła ciekawsza.