Kiedyś to wszystko było takie proste - chłopak poznawał dziewczynę, zakochiwali się i zaraz mieli dzieci.
A teraz to tylko te smartfony, aplikacje i... komplikacje...
Tylko może te tańce były wtedy jakieś takie trudniejsze...
No i żeby ksiądz miał żonę, to dajcie spokój! ;)
Ty tak na serio pomyślałaś, że nie odróżniam księdza od pastora?
Ja odróżniam nawet pastora od pastorałki... ;)
To teraz dla jasności - napisałem to tak dla jajec, żeby ktoś się uśmiechnął jak kiedyś przeczyta... ;)
Ogólnie tak ale to nie było chyba aż tak proste. Ja stworzyłam w swoim życiu podobną historię główną i poboczne a wszystkiego nauczyłam się od dwóch autorek: Jane Austen i jednak przede wszystkim Margatret Mitchell. Czasem żałowałam że jestem jak Scarlett. Dzisiaj wiem, że nauczyłam się tego po coś :) i będę uczyć kolejne dziewczyny, w tym moja córkę