Jestem wielką fanką tego typu filmów ale tu coś wyraźnie nie pykło. W Emmie widziałam wszystko to samo co w gambicie, więc jak dla mnie póki co aktorka jednej roli. Coś tu się nie kleiło w damskich postaciach ewidentnie, bo męskie jak dla mine spoko. Cudne kostiumy i scenografia. Bardzo podobało mi się to że nie było makijażu i wszystko bardzo naturalnie wyglądało.