PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=841940}

Emma.

6,7 21 932
oceny
6,7 10 1 21932
6,9 26
ocen krytyków
Emma.
powrót do forum filmu Emma.

Pewnie miało być śmiesznie i szybko. Emma była dla mnie przede wszystkim denerwująca, irytująca, nie wzbudzająca grama sympatii. Pewna siebie, egocentryczna, a przy tym naiwnie głupia. I w tej głupocie dająca sobie prawo do decydowania o losach innych. Gdyby nie kostiumy spokojnie bohaterką mogłaby być najlepsza czirliderka w liceum. Film ratuje obsada drugoplanowa. Wyróżnia się Bill Nighy w roli hipochondrycznego ojca głównej bohaterki i Miranda Hart, która jak tylko się pojawia kradnie każdą scenę.

ocenił(a) film na 9
Agatonik

Rzeczywiście Emma wydaje się być niefajna. Jednak po głębszym przemyśleniu jest ona chyba najbliższą pierwowzorowi z książki. Tutaj widać większą zmianę jaka przechodzi. Ona jest bardziej egocentryczna niż inne bohaterki Austen bo jest bogata o żyła bez zmartwień. Jest dziedziczką i uwaza się za najmądrzejszą.

ocenił(a) film na 5
ignis_2

No to czas zapoznać się z pierwowzorem literackim. Może wtedy docenię bardziej film.

ocenił(a) film na 6
ignis_2

Jak dla mnie Emma z 1996 była bliższa pierwowzorowi przynajmniej w mojej interpretacji. Ta wersja jest przyjemna dla oka, ale jest wiele niezgodności z książką, w której np miłość Jane Fairfax i Franka Churchhill była tajemnicą natomiast tu od początku widać tą chemię.

ocenił(a) film na 9
zuzia_kolatka

I tak wątek Jane i Franka jest bardziej wycięty. Jednak rzeczywiście w spojrzeniach czuć chemię. I chyba bardzo dobrze. To miał być bardzo ukryty związek jednak między wierszami można wyczytać,że dosyć intensywny pomiedzy nimi. Ta wersja pokazała wiele ukrytych niuansów z powieści.

zuzia_kolatka

Czytałam na świeżo "Emmę", zwracając szczególnie uwagę na wątki Jane-Franka i Emmy-pana Knightleya. Widać doskonale, jak autorka bawi się z czytelnikiem, pozwalając mu przyjąć optykę Emmy, w pierwszym przypadku nieuważnej, w drugim - samookłamującej się.
Frank już podczas pierwszego spotkania z Emmą wybiera się do Jane, kiedy indziej wmawia pani Weston, że umówiła się z Jane na posłuchanie pianina i udaje, że nie chce z nią iść itd. Tego jest mnóstwo, przy każdej okazji kiedy występuje Frank, natychmiast pojawia się kwestia Jane. Najwyraźniej widać, że coś jest między nimi, kiedy Emma i pani Weston zachodzą do pani Bates i zastają tam Franka naprawiającego okulary, panią Bates śpiącą w kącie, a Jane odwróconą plecami... To jest tak cudownie sztuczna scena, że od razu widać, że oni przed momentem robili coś zupełnie innego :)
Pan Knighley jest zazdrosny o Franka, od samego początku wygłasza o nim niepochlebne opinie, co jest o tyle znaczące, że to przecież "prawdziwy dżentelmen", a dżentelmen nie mówił o innych źle. Jasne, można myśleć, że zależy mu na Jane, ale przecież nie szuka towarzystwa Jane tak skwapliwie, jak robi to Frank. Emma z kolei okłamuje się, że chciałaby, żeby pan Knightley został kawalerem ze względu na spadkobiercę, którym w tej sytuacji zostałby siostrzeniec Emmy...
Ta adaptacja (zresztą poprzednie też, ale w mniejszym stopniu) nie daje się prowadzić Emmie, pokazuje także to, co istniało, czego jednak Emma albo nie widziała, albo nie dopuszczała do świadomości.

ocenił(a) film na 9
ACCb

Właśnie pojawiły się na yotubie: deleted scenes. Widać jak dużo scen Franka i Jane wylecialo.

ignis_2

Pojawiły się i znikły... Szkoda, bo chciałam na spokojnie obejrzeć... Ta scena, w której Emma spotyka Jane i Franka na drodze - nie przypominam sobie tego z książki, może dlatego zostało wycięte?

ocenił(a) film na 9
ACCb

Niedługo będzie na dvd i blue ray. Więc znowu ktoś wstawi. Film też znika z sieci i znów pojawia się. Sceny na drodze nie ma w książce, ale jest bardzo wymowna. Jest już po śmierci pani Churchill i emocje opadają. Urocze jest to,że Emma godzi się z Jane i mówi jej,że ta w niczym nie zawinila. Natomiast skarciła Franka. Należało mu się. W końcu na oczach ukochanej podrywał inną dziewczynę i jego szczęście,że nie wynikły większe problemy. Ale scena u panny Bates jest w książce i dużo mówi o Franku i Jane.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Emma była dla mnie przede wszystkim denerwująca, irytująca, nie wzbudzająca grama sympatii. Pewna siebie, egocentryczna, a przy tym naiwnie głupia. I w tej głupocie dająca sobie prawo do decydowania o losach innych. yyyyy ..... o tym była ta książka jakby . Dokładnie taka jest ta postać. Jak dla
mnie to najlepsza adaptacja tej książki jaką do tej pory widziałam (a trochę tego było)

ocenił(a) film na 5
AniaLuka_filmweb

To już wiem, że nie mam co sięgać po książkę. Nie będę się drugi raz irytować.

Agatonik

"Gdyby nie kostiumy spokojnie bohaterką mogłaby być najlepsza czirliderka w liceum. " Opisał_ś właśnie film "Clueless", który jest na bazie "Emmy" :D

ocenił(a) film na 5
Vickynella

A nie widziałam:-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones