Efekty jakieś w miarę były, ale co z tego jak postacie i ich dialogi były naiwne, sztuczne i drażniące. Jakaś
banda przygłupów plącząca się między łowcami tornad nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać
, do tego rodzinka i ich naciągane dialogi rodem z telenoweli brazylijskiej.
Zamiast zrobić z fajnego tematu film pełen dramaturgii i napięcia stworzono taka amerykańską papkę
dla nastolatków. Ani to śmieszne ani ciekawe. Szkoda bo film miał potencjał i czas od czasu jakieś
przebłyski, niestety to za mało moim zdaniem, 5/10 za całokształt jednak dam bo jakiś tam nastrój
był.